Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagubiona cyganeria

Sylwia Hejno
Ekscentryczna trupa doktora Parnassusa obiecuje podróż do krainy wyobraźni.
Ekscentryczna trupa doktora Parnassusa obiecuje podróż do krainy wyobraźni. materiały prasowe
Choć zrobiony z mniejszym rozmachem, "Parnassus" ma dokładnie to, czego brak super-produkcji "Avatar": niebanalną fabułę, osobliwych bohaterów godnych zapamiętania i, co szczególnie warte zauważenia w przypadku masowego kina, aktualne przesłanie, jakim jest bunt przeciwko odczarowaniu rzeczywistości.

Zdjęcia w najnowszym filmie Terry'ego Gilliama sprawią przyjemność zarówno estecie, jak i zblazowanemu widzowi, który próg kina przekracza ze zwiędłą miną domagającą się: "baw mnie!". Co więcej, opowieść o dziwacznej cyganerii nie toczy się ani na odległej, jeszcze nie odkrytej planecie, ani bajecznej, rajskiej wyspie, tylko w samym sercu dzisiejszego, szarego miasta. A najczęściej - w jego zaułkach, bocznych uliczkach i skwerach, gdzie rezydują bezdomni.

Tam bowiem ląduje nie-śmiertelny doktor Parnassus (Christopher Plummer) ze swoim "Imaginarium". Tworzy je banda niezwykle kolorowych żebraków, których jedynym bogactwem jest wyobraźnia. Współczesne, racjonalne społeczeństwo nie znajduje dla nich lepszego miejsca. Tymczasem w rozklekotanym kilkumetrowym wozie, który pełni równocześnie wolę objazdowego gabinetu cudów, znajduje się przejście do innego, niezwykłego świata. Sęk jedynie w tym, że puste kieszenie barwnej trupy dobitnie pokazują, że, łagodnie mówiąc, nikt nie jest zainteresowany.

Parnassus, który w dobie alchemii zawierał pakt z diabłem, widać nie przewidział tego, że kilka stuleci później klientela będzie obojętna na zaproszenie do przechadzki po krainie fantazji. Na szczęście lub nieszczęście znajduje się spec od PR-u, Tony. Ich konfrontację najkrócej można określić jako spotkanie czarodzieja z magikiem reklamy.

Tony uwodzi niemal wszystkich dookoła: żyłką marketingowca - starego Parnassusa, pozą zagubionego nieszczęśni-ka - jego dojrzewającą córkę Valentinę, a nieodpartym, szelmowskim czarem nakłania kobiety do kupna biletów. Jego wieloznaczna postać okazuje się być gorsza od samego diabła (Tom Waits), bo diabeł łamiąc zasady przynajmniej je ma, a Tony nie ma żadnych.

W rolę współczesnego uwodziciela wciela się aż czterech aktorów: zmarły w czasie zdjęć Heath Ledger, a następnie zastępują go Johny Deep, Jude Law i Colin Farrell. Ta wymuszona mnogość pasuje do portretu oportunisty. Zaletą jego bezkształtnej postaci jest to, że jest w stanie się dopasowaćdo wszelkich okoliczności. Za każdym razem przybiera kreację niebezpiecznie fascynującą, tryskającą dowcipem i absolutnie pozbawioną skrupułów. Tony to człowiek bez twarzy, ale za to casanova dla mas.

Fantastyczna kraina ukryta za lustrem Parnassusa także się zmienia - w zależności od pragnień osoby, która ją odwiedza. Oscyluje pomiędzy surrealistycznymi sceneriami, bajką dla dzieci, a momentami kiczem. Wymieszanie tych wszystkich elementów z ciemnymi, mokrymi londyńskimi uliczkami, teatralnymi strojami bohaterów i bardzo dynamiczną akcją tworzy luźną całość, uginającą się pod naporem dziwactw. Ale przecież o to chodziło.

"Parnassus" , Cinema City, ul. Lipowa 12, poniedziałek, godz. 10.45, 14.15, 16.45, 19.15, 21.45, od 12 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski