Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakłady Tytoniowe w Lublinie: Urząd cofnął zezwolenie na skład podatkowy

Ewa Pajuro
Anna Kurkiewicz
Urząd Celny cofnął Zakładom Tytoniowym w Lublinie zezwolenie na prowadzenie składu podatkowego. Firma nie będzie mogła produkować wyrobów tytoniowych. Spółce od dawna grozi upadłość.

Cofnięcie zezwolenia może być gwoździem do trumny istniejącej od 80 lat firmy. Jej pracownicy twierdzą, że dostali polecenie, by nie odbierać poczty, bo decyzja naczelnika Urzędu Celnego wchodzi w życie z momentem jej skutecznego doręczenia.

- Pracownicy, którzy stoją przy wejściu, mają nakazane, by nie odbierać poczty. Listonosz może co najwyżej zostawić awizo - mówi osoba zatrudniona w Zakładach Tytoniowych w Lublinie (prosi o anonimowość).

Naczelnik Urzędu Celnego w Lublinie zdecydował o cofnięciu zezwolenia 24 września. Powód? Chodzi m.in. o zaległości w płatnościach. - Decyzja została wysłana do adresata - mówi Marzena Siemieniuk, rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej. Dodaje, że do czwartku nie wpłynęła informacja zwrotna o skutecznym doręczeniu pisma.

Urząd jest jednak cierpliwy. - Minęło dopiero kilka dni od wysłania decyzji - podkreśla Siemieniuk. Dodaje, że w razie problemów można skorzystać z innych sposobów doręczenia pisma, np. poprzez obwieszczenie. W momencie, w którym zezwolenie na prowadzenie składu podatkowego zostanie cofnięte, zakłady nie będą mogły prowadzić swojej podstawowej działalności, czyli produkować wyrobów tytoniowych. - Inna sprawa, że już od pewnego czasu i tak tego nie robią, bo nie mają z czego - mówi jeden z pracowników. Z władzami spółki nie udało nam się o tym porozmawiać.

Skład podatkowy to jednak niejedyny problem tej firmy. W maju jeden z wierzycieli złożył do sądu wniosek o ogłoszenie upadłości zakładów. Pierwsza rozprawa miała się odbyć w lipcu. Sąd ją odroczył m.in. ze względu na konieczność powołania tłumacza przysięgłego j. francuskiego, by można było przesłuchać Imana Emami, prezesa spółki Biosyntec, która jest większościowym udziałowcem w lubelskim tytoniu.

Kilka dni przed wyznaczonym terminem okazało się, że ciągle nie udało się znaleźć tłumacza. - Rozprawa ma się odbyć 30 października - informuje teraz biuro prasowe Sądu Okręgowego w Lublinie.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski