Zakończył się kolejny remont u lubelskich dominikanów (ZDJĘCIA)

W piątek w bazylice trwały ostatnie prace porządkowe. Robotnicy usuwali rusztowania i sprzątali po remoncie. – Dziś powinniśmy skończyć – mówili.

Renowacja objęła prezbiterium świątyni. Już jesienią ubiegłego roku konserwatorzy wykonywali tam prace zabezpieczające, m.in. likwidowali pęknięcia murów. Wtedy też natrafili na pozostałości malowideł i żeber gotyckiego sklepienia. Specjaliści z Wojewódzkiego Urzędu Konserwacji Zabytków orzekli, że to ważne odkrycie, a zakonnicy zdecydowali się na rekonstrukcję gotyckiego sklepienia. Część pieniędzy na ten cel otrzymali z ministerstwa kultury (150 tys. zł). Resztę (około 66 tys. zł) dołożył wojewódzki konserwator. Dziś można już podziwiać efekty prac renowacyjnych.

Dominikanie mają nadzieję, że to nie ostatni remont w zabytkowej świątyni przy ul. Złotej. - W tej chwili najpilniejsza sprawa to wykonanie izolacji od strony północnej - mówi o. Grzegorz Kluz OP, przeor klasztoru w Lublinie. - Po wzmocnieniu ścian będziemy mogli myśleć o kolejnych pracach - dodaje.

Zakonnicy zamierzają ubiegać się o fundusze norweskie (bezzwrotna pomoc przyznawana przez Norwegię nowym krajom UE). - Właśnie przygotowujemy kosztorys i pozostałe dokumenty potrzebne do złożenia wniosku - mówi o. Kluz. I dodaje: - Własnymi siłami nie jesteśmy w stanie wykonać już żadnych prac.

By zdobyć pieniądze potrzebne na remonty dominikanie powołali kilka lat temu fundację Restaurare Basilicam. Wymyślili też projekt “1 z 800 na 800”, który ma być sposobem na uczczenie 800-lecia istnienia zakonu w Lublinie. Do 2016 r. ojcowie chcą zebrać 800 “ratowników” świątyni. Osoby te w zamian za datki na rzecz odnowy bazyliki zostaną upamiętnione na specjalnej tablicy.

Odnawiają "lubelski Wawel"

Prace renowacyjne w klasztorze i bazylice przy ul. Złotej trwają od lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Te największe (i najbardziej kosztowne) rozpoczęły się w 2006 r. Od tamtego czasu udało się m.in.: odnowić dach i część mieszkalną klasztoru, wyremontować krużganki, mały i duży wirydarz, odrestaurować kaplicę Tyszkiewiczów, a także stworzyć skarbiec w którym turyści mogą oglądać dawne księgi liturgiczne czy cenne ornaty.