Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamknęła psa w mieszkaniu bez dostępu do wody i jedzenia. Teraz 20-latka usłyszała zarzuty

Adrianna Romanek
Adrianna Romanek
Wyprowadziła się z mieszania, zostawiając psa bez dostępu do jedzenia i picia. Wycieńczone zwierzę piszczało i drapało w drzwi, szukając pomocy. Teraz 20-latka usłyszała zarzuty znęcania się nad zwierzętami.

Sprawa wyszła na jaw, po tym jak funkcjonariusze otrzymali informacje, że w jednym z mieszkań na terenie Puław znajduje się pies, do którego najprawdopodobniej nikt nie przychodzi. Ze zgłoszenia wynikało także, że zwierzę piszczy i drapie w drzwi.

- Istniało przypuszczenie, że jest zaniedbane i głodzone. Wspólnie z pracownikami Fundacji Po Ludzku Do Zwierząt - Przyjazna Łapa policjanci udali się pod wskazany adres. Zza drzwi faktycznie dobiegał skowyt psa, w powietrzu unosił się fetor odchodów. Podjęto próbę skontaktowania się z najemczynią mieszkania, która odmówiła przyjazdu na miejsce - poinformowała komisarz Ewa Rejn - Kozak.

W związku z tym, że życie czworonoga mogło być zagrożone funkcjonariusze podjęli decyzję o siłowym wejściu do mieszkania. Po otwarciu drzwi wejściowych, w małym przedpokoju policjanci i pracownicy fundacji zastali zaniedbanego, ubrudzonego w odchodach kundelka.

- Pies, a w zasadzie suczka o imieniu Daisy była wychudzona, zaniedbana, nie miała dostępu do pokarmu i wody. Została zabrana do lecznicy gdzie przeszła badania mające na celu sprawdzenie stanu jej zdrowia. Okazało się, że jest odwodniona i bardzo wychudzona - dodaje Rejn - Kozak.

Właścicielka psa nie była w stanie wytłumaczyć swojego zachowania

Policjanci dotarli do 20-letniej właścicielki Daisy. Okazało się, że kobieta od pewnego czasu przebywa w innym mieszkaniu, do którego nie mogła zabrać psa więc zostawiła go samego.

- 20 latka nie umiała wytłumaczyć swojego zachowania. Z uwagi na to, że kobieta nie dawała rękojmi należytej opieki nad zwierzęciem, fundacja postarała się, aby 20-latka zrzekła się praw do Daisy. W ten sposób zwierzak trafił pod fundacyjną opiekę i po doprowadzeniu go do zdrowia będzie można rozpocząć proces jego adopcji - informuje policja.

20-latka usłyszała zarzut znęcania się nad zwierzętami

- W piątek funkcjonariusze przedstawili 20-latce zarzut znęcania się nad psem poprzez utrzymywanie go w niewłaściwych warunkach bytowania, w stanie rażącego zaniedbania i niechlujstwa, które zagrażały jego życiu i zdrowiu. Kobieta została przesłuchana. Po wykonaniu wszystkich czynności, sprawa trafi do sądu - mówi Rejn - Kozak.

Grozi jej do 3 lat więzienia.

WAŻNE !!!

Jeśli masz informacje o nieludzkim traktowaniu zwierząt poprzez m.in. ich torturowanie, zabijanie, przetrzymywanie w niewłaściwych warunkach oraz oferowaniu do sprzedaży lub kupna zwierząt i roślin zagrożonych wyginięciem, to skontaktuj się z policją.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski