Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawodniczki MKS Selgros Lublin trenowały przy Zamku (ZDJĘCIA, WIDEO)

Aneta Galek
MKS Selgros Lublin trenował na schodach zamkowych.
MKS Selgros Lublin trenował na schodach zamkowych. AG
Piątkowy ranek zawodniczki MKS Selgros Lublin spędziły na treningu, który odbył się przy Zamku Lubelskim. Wśród trenujących są już piłkarki, które miały dłuższe wakacje ze względu na grę w reprezentacji Polski. Z drużyną nie trenuje jednak na razie nowy nabytek mistrzyń Polski - Iwona Niedźwiedź.

Niedźwiedź, która zawodniczką MKS Selgros Lublin jest od tego sezonu, na razie trenuje indywidualnie. - Do grupy dołączy za ok. 1,5 tygodnia - mówi trenerka mistrzyń Polski, Sabina Włodek.

Z drużyną trenowały za to zawodniczki, które z uwagi na grę w reprezentacji Polski miały dłuższe wakacje, czyli Joanna Drabik i Agnieszka Kocela. Trenuje już też Marta Gęga, która w wakacje przeszła zabieg wady serca. Jak na razie do zespołu nie dołączyła Jessica Quintino. Brazylijka ze swoją reprezentacją bierze udział w Igrzyskach Panamerykańskich.

- Zaczęłam od stadionu, wczoraj miałyśmy beep test (wielostopniowy test wahadłowy na odcinku 20 metrów - przyp. red.). To na pewno było dla mnie stresujące, aczkolwiek dosyć dobrze czuję się fizycznie - mówiła podczas treningu obrotowa MKS Selgros, Joanna Drabik. Kołowa przyznała też, że w tym sezonie liczy, że drużynie uda się wyjść z grupy w rozgrywkach Ligi Mistrzyń. - W zeszłym roku też miałyśmy trudne przeciwniczki, ale pokazałyśmy, że potrafimy grać w piłkę ręczną i potrafimy się postawić drużynom na bardzo wysokim poziomie. Mam nadzieję, że tak też będzie w tym roku. Mamy kolejne wzmocnienie w postaci Iwony Niedźwiedź. Jest to tak doświadczona zawodniczka, że będzie nam dużo łatwiej - dodała.

W tym sezonie w składzie MKS Selgros Lublin będą tylko dwie bramkarki. Przypomnijmy, że do drużyny BSV Sachsen Zwickau, grającej w 2. Bundeslidze, przeniosła się Aleksandra Baranowska. - Jest nas dwie, co jest pewnym ryzykiem, bo nawet przy chorobie jednej zawodniczki, zostaje tylko jedna bramkarka. Ale jesteśmy dobrej myśli, liczymy, że zdrowie nam dopisze i będziemy mogły grać po równo - powiedziała Weronika Gawlik, która wraca do gry po długiej kontuzji.

- Przede wszystkim chciałabym ten sezon przetrwać w zdrowiu, osiągnąć te cele klubowe, które mamy co roku założone z góry - dodała. Pytana o powrót do gry w reprezentacji Polski, przyznała, że jeśli pozwoli na to zdrowie i forma, to taki powrót na pewno byłby miły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski