Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zażyli silne środki psychotropowe i popili je alkoholem. Uratowali ich policjanci

oprac. AG
archiwum
36-latek i jego 40-letnia partnerka zażyli bardzo dużą ilość leków psychotropowych, które popili alkoholem. Gdy mężczyzna zadzwonił na policję, powiedział, że znajdują się na terenach zielonych przy ul. Nałęczowskiej, ale nie potrafi wskazać, gdzie dokładnie. Policjantom udało się szybko odnaleźć parę i udzielić im pierwszej pomocy, dzięki czemu przeżyli.

Do zdarzenia doszło we wtorek ok. godz. 21.30. Na policję zadzwonił wtedy mężczyzna, który poprosił o pomoc, bo jego partnerka straciła przytomność, a on nie może się ruszać. Powiedział też, że wcześniej zażyli bardzo dużą ilość środków psychotropowych, które popili alkoholem. - Dodał, że znajdują się na terenach zielonych przy jednej z altanek w pobliżu ul. Nałęczowskiej, jednak nie potrafił podać dokładnego miejsca położenia. W trakcie rozmowy rozładował się mu telefon i już nie odpowiadał - relacjonuje Kamil Karbowniczek z lubelskiej policji.

Policjanci, którzy dotarli na miejsce po około godzinie odnaleźli 36-latka i jego 40-letnią nieprzytomną partnerkę. W pobliżu znaleźli także dwa puste opakowania bardzo silnego leku psychotropowego. Jeszcze przed przyjazdem pogotowia, mundurowi udzielili parze pierwszej pomocy. 36-latka i 40-latek trafili do szpitala.

- Dzięki szybkiej i profesjonalnej akcji policjanci uratowali zagrożone życie nieodpowiedzialnych ludzi. W tym czasie na zewnątrz panowała niska temperatura i gdyby dwójka mieszkańców Lublina nie została odnaleziona przez mundurowych mogłaby ulec wychłodzeniu - mówi Kamil Karbowniczek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski