Zbigniew Zaleski, profesor psychologii z KUL, był europosłem w latach 2004 - 09. Jest nim też obecnie - zastąpił w PE Lenę Kolarską - Bobińską, która została ministrem nauki. W nadchodzących wyborach do PE miał wystartować z ostatniego, dziesiątego miejsca listy PO. Ale w weekend zrezygnował jednak z kandydowania. Jak tłumaczy, powodem decyzji była przede wszystkim "jedynka" w Lublinie dla Michała Kamińskiego, byłego polityka PiS.
- Nie podoba mi się decyzja partyjnej "góry", że on, który pluł i psioczył na PO i na Donalda Tuska, teraz prowadzi listę - podkreśla Zaleski. - Poza tym, czy Lubelszczyzna nie zasłużyła, żeby mieć jako lidera swojego przedstawiciela? - pyta.
Zaleski nie kryje też, że nie był zadowolony ze swojej dziesiątej pozycji: - Uważam, że sam byłbym nawet niezłym kandydatem na "jedynkę" - po tym co zrobiłem w latach 2004-09 dla PO i regionu - zaznacza.
Zaleskiego na liście zastąpi Janusz Pożak, niegdyś kolarski mistrz, dziś radny powiatowy.
To nie pierwsza rezygnacja na lubelskiej liście PO do europarlamentu. Tydzień temu kandydowania odmówiła Agnieszka Smreczyńska - Gąbka. Ona także swoją decyzję motywowała "jedynką" dla Kamińskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?