Podczas gdy we Francji będzie rozpoczynał się pierwszy mecz drugiego dnia kobiecego mundialu, na stadionie przy al. Jana Pawła II 13 w Łęcznej, na boisko wybiegać będą grające o mistrzostwo Polski zawodniczki Górnika i Medyka.
Przed starciem na samym szczycie Ekstraligi pewne jest tylko jedno: obie ekipy wciąż mają szansę na tytuł. Liderem tabeli na kolejkę przed końcem sezonu są koninianki, które na ostatniej prostej wyprzedziły łęcznianki, nad którymi mają teraz dwa punkty przewagi. Medykowi do mistrzostwa wystarczy więc remis, Górnik musi to spotkanie wygrać.
- Bardzo nie lubię słowa “musimy”. My przede wszystkim możemy i bardzo chcemy. Jesteśmy świadome, jak wygląda sytuacja w tabeli, ale od jakiegoś czasu lepiej wychodzi nam gonienie niż uciekanie, a ostatnia wygrana 4:1 z Czarnymi Sosnowiec mocno nas podbudowała. Czuję w drużynie synergię i dobre fluidy. Chcemy być pozytywnie nakręcone, by pokazać to, co potrafimy najlepiej: dobrą grę, która zaowocuje zwycięstwem - przyznaje Patrycja Balcerzak, która w kończącym poprzedni sezon starciu Górnika z Medykiem strzeliła bramkę dla tej drugiej ekipy. Teraz natomiast będzie miała szansę wbić piłkę do bramki byłych koleżanek.
We wspomnianym meczu dubletem dla zielono-czarnych popisała się natomiast Emilia Zdunek.
- Stawka sobotnich zawodów jest ogromna, bo paradoksalnie doszliśmy do takiego momentu, gdy o mistrzostwie decyduje jedno spotkanie. Kluczowa będzie koncentracja i odpowiedzialność za drużynę. Oba zespoły wyjdą po trzy punkty, a wygra ten, kto popełni mniej błędów - twierdzi Zdunek.
- Ubiegłotygodniowy mecz z Czarnymi Sosnowiec pokazał, że potrafimy grać w piłkę i odnosić sukcesy. Żadnej z nas nie trzeba dodatkowo motywować i mogę zapewnić, że determinacji na boisku nam nie zabraknie. Jeśli wskoczymy na odpowiedni poziom, to my podniesiemy w górę upragnione trofeum - uzupełnia stoperka Małgorzata Grec.
W tym sezonie ligowym obie drużyny mierzyły się ze sobą dwa razy i dwukrotnie lepsze były obrończynie tytułu. W rundzie jesiennej zielono-czarne pokonały Medyk 3:2, a wiosną 4:2. Koninianki były jednak górą w półfinale Pucharu Polski, który wygrały 2:1, eliminując tym samym Górniczki z rozgrywek.
O tym, kto zostanie mistrzem Polski, przekonamy się w sobotę około godz. 17. Pierwszy gwizdek zaplanowano bowiem na 15.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
- Pobiegli dla psiaków. Run Hau w Lublinie (ZDJĘCIA)
- Noc Kultury 2019 w Lublinie. Zobacz, co się działo
- Ponad 800 osób na mecie Półmaratonu Solidarności
- S17. Otwarcie nowej 45-kilometrowej trasy w czerwcu
- Oto najlepsi lubelscy studenci. Marszałek mówi: Awangarda
- Rozbudowany terminal przyjął dziś pierwszych pasażerów
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?