- Uważamy, że pomysł utworzenia Akademii Zamojskiej jest bardzo dobry. Nie musi ona jednak powstawać na bazie naszej uczelni. A tak, według przeforsowanej w Sejmie ustawy, ma się stać – mówi z żalem Andrzej Samborski, rektor UPZ. - Z nami jednak nikt się w tej sprawie nie kontaktował. Tak jest nadal. Ostatnie spotkanie, na którym nieformalnie rozmawialiśmy o tym pomyśle odbyło się w zamojskim Urzędzie Miasta jeszcze w lutym 2020 roku.
Zdobyliśmy renomę, zaufanie, autorytet
Akademia Zamojska została otwarta w Zamościu 15 marca 1595 r. Uczelnia wykształciła w sumie kilkanaście tysięcy osób. Jej świetność przypadła głównie na koniec XVI w. i początek XVII w., potem zaczęła stopniowo podupadać. W 1784 r. zaborcy zamienili akademię na liceum, które przekształcono potem w Szkołę Wojewódzką. W 1811 także została ona zamknięta.
Jakiś czas temu pojawił się pomysł reaktywacji Akademii Zamojskiej. Ustawę o jej utworzeniu przygotowała grupa posłów PiS. Wynika z niej, iż akademia miałaby powstać w oparciu o działającą w Zamościu Uczelnię Państwową im. Szymona Szymonowica. Według ustawy, pracownicy owej uczelni staliby się niejako automatycznie pracownikami Akademii Zamojskiej. Jednak stracą zatrudnienie po trzech miesiącach, gdy nie otrzymają nowych warunków pracy i płacy, lub gdy ich nie przyjmą.
Znaczna część kadry UPZ jest takim rozwiązaniem zaniepokojona. Może się przecież okazać, że np. nie wszystkie osoby nowemu rektorowi (a taki zostanie powołany przez ministerstwo) przypadną do gustu. Ludzie po prostu boją się o swoją pracę. Nie tylko.
- Nasza uczelnia powstawała stopniowo, od 2005 r. Początkowo mieliśmy tylko dwa, niewielkie pokoje w jednym z budynków – mówi rektor Andrzej Samborski. - Wiele osób pracowało potem na rozwój UPZ. Robiliśmy to bardzo solidnie. Teraz mamy pięć dużych budynków i naprawdę pokaźny majątek, który był stopniowo gromadzony m.in. dzięki różnym projektom. Zdobyliśmy renomę, zaufanie, autorytet. Naszymi osiągnięciami bez wątpienia możemy się chwalić.
Obecnie W UPZ można kształcić się na dziewięciu kierunkach studiów. To m.in. informatyka, finanse i rachunkowość, filologia angielska, bezpieczeństwo narodowe, budowa maszyn, pedagogika i pielęgniarstwo.
- Uczelnia ma swoją autonomię – podkreśla rektor Andrzej Samborski. - Powinna być ona szanowana, jest zresztą umocowana w prawie. Niestety, łamane są nie tylko przepisy, ale także dobre obyczaje akademickie. Bo decyzje o losach naszej uczelni podejmowane są bez naszego udziału. Nikt z ministerstwa czy wyższych władz się z nami od wielu miesięcy nie kontaktował. Dzwonią tylko dziennikarze.
Trudności „organizowane”
Rektor Andrzej Samborski ma nadzieję, że pomysł przekształcenia UPZ w Akademię Zamojską będzie jeszcze przemyślany i odpowiednio procedowany. Może to się stać na najbliższym posiedzeniu Senatu RP. Jednak jeśli projekt zostanie przegłosowany, Akademia Zamojska mogłaby zacząć funkcjonować już 1 września. Obawiają się tego także studenci.
- Dobrze byłoby uczyć się w akademii, bo sama nazwa i tradycja tej szkoły jest bardzo nobilitująca. Jednak jak będą zmiany wyglądać w praktyce, nikt jeszcze nie wie – zastanawia się jeden z zamojskich studentów. - Nie wiadomo też czy kadra uczelni zostanie, a może w znacznej części zostanie wymieniona. Trudno także powiedzieć jakie będą w przyszłości wymagania. To jest mgliste.
Sławomir Zawiślak, poseł PiS z Zamojszczyzny jest jednym z wnioskodawców projektu ustawy. Nie kryje radości.
„Mimo licznych trudności „organizowanych” przeciwko tej ustawie, także przez naszych, regionalnych jej przeciwników, Sejm RP na dzisiejszym posiedzeniu przyjął ją stosunkiem głosów 233 za, 204 przeciw, 2 wstrzymujących się” – napisał poseł 8 lipca na swoim koncie facebookowym. „Liczę, że ustawa dająca szansę na rozwój szkolnictwa wyższego w naszym regionie zostanie poparta także przez Senat RP, a następnie w trzecim czytaniu ponownie przez Sejm RP”.
Wtóruje mu poseł Jarosław Sachajko z Zamojszczyzny, który oficjalnie podziękował za wsparcie tego pomysły m.in. ministrowi Przemysławowi Czarnkowi. Bo bez niego – jak tłumaczył „wysiłki wielu społeczników nie znalazłyby ukoronowania”.
Co dalej? Najbliższe posiedzenie Senatu zaplanowano w dniach 21-23 lipca.
- Niebawem ma obradować senacka komisja edukacji, na której będziemy tę sprawę szczegółowo omawiać – mówi Jacek Bury, senator niezależny. - Bardzo niepokojący jest np. ów zapis o trzymiesięcznym okresie zatrudnienia. Brakuje także odpowiedniej oceny merytorycznej całego przedsięwzięcia. Na pewno senatorowie dokładnie przyjrzą się temu projektowi. Decyzja nie zostanie podjęta pochopnie.
- Remont Al. Racławickich. Zobacz zdjęcia z drona
- Interesujesz się militariami? Wojsko wyprzedaje specjalistyczny sprzęt
- 78. rocznica „krwawej niedzieli”. Przez miasto przeszedł wyjątkowy marsz. Zobacz
- Roztańczony korowód przeszedł ulicami miasta. Zobacz zdjęcia
- XXXV Międzynarodowe Spotkania Folklorystyczne rozpoczęte. Zobacz zdjęcia!
- Rowerek wodny, opalanie, a może łódka? Zobacz zdjęcia z okolic Zalewu Zemborzyckiego
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?