2 z 6
Poprzednie
Następne
Znamy ich z lubelskich targowisk. Za co kochają swoją pracę? [ZDJĘCIA]
- Targi są fajne i potrzebne. Są tu świeże warzywa, polskie produkty i ceny konkurencyjne. Mam też swoje ulubione klientki - żartuje Antoni, który swój sklep na bronowickim targu prowadzi od 27 lat. I dodaje: - Pracuje tutaj ok. stu osób. My tu żyjemy jak rodzina. Spotykamy się codziennie, mamy wspólne imprezy. Ludzie cieszą się, że mają pracę. Przecież wszyscy za granicę nie wyjedziemy.