Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZNK: Lublinianie nie płacą za lokale komunalne

Aleksandra Dunajska
Małgorzata Genca
Najemcy lokali komunalnych i socjalnych w Lublinie winni są miastu 119 mln zł. 47 mln zł z tej kwoty to odsetki. Dla porównania - na wydatki majątkowe ratusz przeznaczy w 2011 r. 347 mln zł.

Stawka czynszu za mkw. w mieszkaniu komunalnym wynosi średnio 5,97 zł, w lokalach socjalnych - 1,18 zł. To jedne z niższych stawek wśród dużych miast w Polsce - taniej jest np. we Wrocławiu, ale drożej - w Poznaniu i Krakowie. Lublin znajduje się wśród miast, gdzie zadłużenie lokatorów jest największe. Niższe jest m.in. we Wrocławiu (100 mln zł).

*Lublin: oddano 155 nowych mieszkań komunalnych

Już trzymiesięczne zaległości czynszowe upoważniają lubelski Zarząd Nieruchomości Komunalnych do wypowiedzenia tytułu prawnego do mieszkania. Ale w praktyce ludzie nie płacą miesiącami, a mimo to lokali nie opuszczają. Rekordzista ma 200 tys. zł długu. - Dzieje się tak, bo polskie prawo nie dopuszcza eksmisji na bruk - tłumaczy Artur Cichoń, rzecznik ZNK.

*Lublin: rusza nabór chętnych do zamieszkania w TBS

Jego zdaniem, na odzyskanie większości pieniędzy nie ma szans. Bo jeśli nawet ZNK uzyska np. sądowy nakaz zapłaty kierowany do egzekucji komorniczej, nie daje to zwykle skutku. - Rodziny, które zalegają z czynszami, są bardzo ubogie, nierzadko patologiczne, i zwyczajnie nie mają skąd tych pieniędzy wziąć - tłumaczy Cichoń. I dodaje, że pewne działania zmierzające do odzyskania pieniędzy są podejmowane. - Lokatorzy mają możliwość zawarcia ugody z ZNK, która pozwala na ratalną spłatę zaległości. W okresie jej obowiązywania mieszkańcy mogą się też ubiegać o dodatek mieszkaniowy. Ale jedyny w miarę skuteczny środek to przekwaterowanie zatwardziałych dłużników z największymi długami do lokali mniejszych, o niższym standardzie - tłumaczy Cichoń.

*Mieszkania komunalne: Dużo zarabiasz? Stracisz lokal

Inne miasta próbują też innych sposobów. Jak twierdzą - skutecznych. Np. Chorzów daje dłużnikom możliwość odpracowania zaległości. Wynagrodzenie np. za prace porządkowe jest przekazywane na poczet długu. - Jest to do rozważenia. Ale moim zdaniem, to kwestia bardziej medialna niż realna do zastosowania. Po pierwsze, brakuje chętnych do takich prac. Po drugie, jeśli całość środków za pracę miałaby pójść na spłatę zadłużenia, to z czego ci ludzie będą żyli?- zastanawia się rzecznik Cichoń.
Radni miejscy nie wykluczają jednak pochylenia się nad tym pomysłem. - To miałoby sens - uważa radny Zdzisław Drozd.

*Opłaty za mieszkania mocno poszły w górę

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski