Zobacz Piwnicę pod Fortuną po remoncie (ZDJĘCIA)

- Prawdziwa perełka to winiarnia - podkreślał Hubert Mącik, miejski konserwator zabytków. Na myśli miał jedną z sal z unikatowymi , XVI wiecznymi polichromiami. Na sklepieniu pomieszczenia znajduje się obraz przedstawiający Fortunę, boginię ludzkich losów - stąd nazwa Piwnicy. Pomieszczenie przeznaczono tylko do oglądania malowideł, nie ma tam żadnych dodatkowych eksponatów.

Te znajdują się zaś np. w sali o nazwie “Podziemia i mroki", która opowiada o funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości pod rządami prawa magdeburskiego. Zobaczymy tam więc m.in. narzędzia pracy kata. Efekt wizualny wzbogaca fonia - z głośników dobiegają krzyki torturowanych.

W kolejnym pomieszczeniu zapoznamy się ze stylem życia, ubiorami czy rozrywkami lubelskich mieszczan epoki renesansu. W innym, poświęconym historii lubelskiego przemysłu, odwiedzającym towarzyszy dźwięk pociągu. - Piwnica prezentuje tylko pewne wycinki historii Lublina bo też nie było celem pokazywanie jej tutaj całościowo. Ale na pewno chciałoby się, żeby takich miejsc było w mieście więcej - podkreślał Hubert Mącik.

Piwnica nie była dotąd wykorzystywana jako atrakcja turystyczna. Mieścił się tu m.in. zakład fryzjerski a ostatnio - antykwariat. Remont rozpoczął się w 2009 r. Kosztował 3,3 mln zł z czego 2,2 popłynęło z środków UE. W pracach uczestniczyła firma Trias, która przygotowywała też instalacje multimedialne m.in. dla Muzeum Powstania Warszawskiego.

Mieszkańcy Lublina i turyści Piwnicę pod Fortuną będą mogli oglądać od końca lipca. - O dokładnej dacie a także cenach biletów poinformujemy jak tylko zakończymy rozmowy z firmą, która będzie zarządzała Piwnicą - zapowiedział Krzysztof Komorski, szef biura marketingu miasta.