- Pojechaliśmy do Warszawy, aby zadać konkretne pytania dotyczącego tego, jaki kształt po konsolidacji będzie miała nowa spółka, jakie etapy połączenia są przewidziane i co będzie się działo w trakcie tego procesu. Zależało nam również, aby dostać zielone światło na negocjacje związane z pakietem konsolidacyjnym, który ma zabezpieczyć interesy obu firm - wyjaśnia Sławomir Wręga, przewodniczący ZZPRC w puławskich Azotach.
Przypomnijmy, że cztery organizacje związkowe z puławskich zakładów we wtorek pikietowały pod budynkiem ministerstwa. Oficjalnych przedstawicieli ZZPRC na tym pro- teście nie było.
- W momencie, gdy byliśmy zaproszeni przez ministra na spotkanie, to manifestowanie dzień wcześniej i krzyczenie mu pod oknami byłoby co najmniej niepoważne. Poza tym, organizacje, które były odpowiedzialne za pikietę, nie zaprosiły nas do rozmów, gdy planowano i określano cele, jakie miałaby ona przynieść - dodaje Wręga.
Przewodniczący ZZPRC podkreślił, że jego związek nie jest przeciwny samej konsolidacji, będzie tylko zabiegał o to, aby odbyła się ona wokół Zakładów Azotowych Puławy.
- Rozmowy cały czas trwają. Liczymy, że uda nam się przekonać ministra do właściwego spojrzenia na sytuację. Gdyby ewentualnie doszło do zerwania rozmów, to wtedy możemy myśleć o poważniejszych posunięciach, jak chociażby demonstracja - podsumowuje Wręga.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?