„Rozumiemy, że Zakłady Azotowe w Tarnowie potrzebują znacznych środków na odtworzenie swojej firmy, za które zapłacić mają ZA „Puławy” oraz pozostałe spółki będące w Grupie Azoty. W naszym przekonaniu pozycja wszystkich spółek w grupie powinna być równa, a standardy funkcjonowania, naszym zdaniem powinny być wypracowywane wspólnie na bazie najlepszych doświadczeń i osiągniętych efektów w poszczególnych spółkach” – czytamy w liście związkowców z ZA "Puławy".
Grupa Azoty jest kontrolowana przez Skarb Państwa, który posiada 33 proc. akcji firmy. Dlatego o wsparcie związki zwracają się właśnie do rządu. W ten sposób chcą bronić swojej firmy przed wchłonięciem przez Tarnów. Taka groźba już raz pojawiła się w 2013 r.
Teraz, zdaniem załogi, czas na korzystne zmiany dla ich firmy. Proszą ministra o podjęcie działań zmierzających do równouprawnienia wszystkich podmiotów w grupie i nadanie właściwej rangi puławskiej spółce. Proponują możliwie szybkie spotkanie w tej sprawie. Pismo wysłali do Ministra Skarbu Państwa, a także do wiadomości prezydenta Andrzeja Dudy, premier Beaty Szydło i Jarosława Kaczyńskiego, prezesa PiS.
Obecnie interesów Puław pilnuje trzech przedstawicieli w zarządzie Grupy Azoty. Prezesem dziewięcioosobowego gremium jest Paweł Jarczewski, prezes ZA „Puławy" w latach 2008-2013.
Strefa Biznesu - Boże Ciało 2023. Gdzie i za ile wyjadą Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?