- Taki wniosek złożył pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego, którym jest zakon betanek - informuje Artur Ozimek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Lublinie.
Zakonnice postawiły jednak kilka warunków. Po pierwsze, w zamian za warunkowe umorzenie sprawy Roman K. miałby opublikować przeprosiny na łamach ogólnopolskich gazet: "Niedzieli" i "Rzeczpospolitej". W treści ogłoszenia duchowny powinien wyrazić skruchę za to, że jego postawa wywołała publiczne zgorszenie i przeprosić wspólnotę Kościoła za nieposłuszeństwo.
Po drugie, siostry zaproponowały, by Roman K. wpłacił kwotę 5 tys. zł na rzecz Lubelskiego Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia.
Obrońca Romana K. poprosił o czas do namysłu, dlatego sąd odroczył sprawę do 21 grudnia.
To jedyny sądowy wątek w sprawie buntu betanek, który zakończył się w październiku 2007 roku. Wtedy miała miejsce eksmisja byłych zakonnic z klasztoru w Kazimierzu Dolnym. Duchowny jest jedyną osobą, która może ponieść odpowiedzialność karną w związku z tymi wydarzeniami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?