Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

140 psów z przytuliska w Rachowie czeka na dom

Artur Borkowski
Pan  Waldek z niewidomym Murzynkiem. To jeden z największych psów  w przytulisku. Człowieka poznaje węchem
Pan Waldek z niewidomym Murzynkiem. To jeden z największych psów w przytulisku. Człowieka poznaje węchem Sandra Michalewska
Bary ma się coraz lepiej. Głuchy pies, którego potrącił samochód pomału dochodzi do siebie. Je coraz chętniej, a leki antypadaczkowe zaaplikowane przez weterynarza Albina Krzymowskiego z Lubelskiego Animalsa okazały się skuteczne.

- Myślę, że już niedługo psiak wróci do pełnej formy i może znajdzie prawdziwy dom. Jest bardzo łagodny, ufny, daje się głaskać, lubi być karmiony reką - mówi pani Renata Olszewska, która wspólnie z panem Waldemarem Grzędą robi wszystko, aby 140 psów (jeszcze rok temu w przytulisku było blisko 200 czworonogów) w jak najmniejszym stopniu odczuwało niskie temperatury.

- Ludzie o wielkich sercach przywieźli nam w ubiegłym tygodniu 300 kilogramów mięsa, ponad 300 kg makaronu, 100 kg kaszy, 30 kg otrębów, dużo suchej karmy i puszek. Rano i wieczorem psy dostają ciepły posiłek - mówi Waldemar Grzęda.

Pani Renata otwiera gruby zeszyt, w którym skrupulatnie odnotowuje darczyńców: Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie (z inicjatywy dyrektora Eugeniusza Torunia pracownicy zebrali 2 tys. zł, za które kupiono jedzenie dla psów), Społeczna Szkoła im. XXIV Pułku Ułanów w Kraśniku (ucznowie zebrali 250 kg makaronu, ryżu, kaszy i puszek), Zespół Placówek Oświatowych nr 1 w Kraśniku (żywność), Państwo Maria i Marek Wójcikowie z Lublina (kolejny transport plandek na obicie bud).

We wszystkich budach jest siano, a w tych, których właściciele sobie tego "życzą", leżą koce, ręczniki, swetry. - Tylko jeden z naszych podopiecznych, zamiast ciepłej budy, woli spać na dworze. Widocznie w jego żyłach płynie trochę krwi husky - śmieje się pan Waldek i przytula Murzynka, który uwielbia dawać łapę. Jedyną "wadą" czworonoga, która komuś w pewnym momencie zaczęła bardzo przeszkadzać, jest to, że psiak nie widzi.

W ubiegłym tygodniu pani Renata dostała na trzy miesiące etat stażowy (913, 70 zł ) od Starostwa Powiatowego w Kraśniku. - Będzie na leki dla psów - mówi pani Olszewska.

Chcesz pomóc?

Jeśli chcesz adoptować psa z przytuliska w Rachowie Starym k. Annopola (pow. kraśnicki) lub pomóc w utrzymaniu czworonogów, dzwoń: 505-932-581, 661-415-030.


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski