Piłkarze trenera Łukasza Gieresza podejmowali Stal Poniatową. Spotkanie zapowiadało się na jedno z ciekawszych, bo mierzyły się pierwsza i czwarta ekipa w stawce.
Od początku inicjatywę starali się przejąć gospodarze, którzy u siebie do soboty mogli poszczycić się bilansem 6-0-0. Brakowało im konkretów w postaci klarownych okazji. Do takiej w 32. minucie doszli przyjezdni. Na skraju pola karnego Mateusza Wrzyszcza faulował Mikołaj Nawrocki. Arbiter wskazał na wapno, ale jedenastkę pewnie na gola zamienił Damian Ścibor (0:1). Przy takim rezultacie zespoły udały się do szatni. - To my prowadziliśmy grę i mieliśmy optyczną przewagę. Rywale jednak mieli swój pomysł - zauważa szkoleniowiec Świdniczanki, Łukasz Gieresz.
Po zmianie stron gospodarze naciskali dalej, ale do okazji na podwyższenie wyniku doszli także piłkarze z Poniatowej. Ostatecznie więcej bramek nie padło i dosyć niespodziewanie Świdniczanka schodziła z boiska pokonana.
- Przyczyn porażki można znaleźć dużo. Myślę, że głównym powodem była nasza słabsza postawa w fazie ataku. Nie stworzyliśmy takie liczby sytuacji, co we wcześniejszych meczach. To zdecydowało, że przegraliśmy ze Stalą. Bardzo chcieliśmy w ostatnim meczu domowym wygrać, ale pomimo chęci, nie wszystko na boisku funkcjonowało jak należy. Nisko broniący przeciwnik dodatkowo skutecznie uprzykrzał nam grę - uważa trener Gieresz.
Zadowolony z postawy swojej ekipy jest natomiast menedżer zwycięskiego zespołu, Kamil Witkowski.
- Zrealizowaliśmy nasze założenia w około 90 procentach, bo wiadomo, że pewne małe błędy się pojawiły. Co trzeba podkreślić, to poświęcenie zawodników w tym meczu. Co prawda rywale mieli większe posiadanie piłki od nas i mogło wydawać się, że się bronimy, ale też mieliśmy swoje sytuacje. W każdym spotkaniu występują różne fazy gry. Na pewno nie było to przypadkowe zwycięstwo - mówi szkoleniowiec.
Mimo porażki Świdniczanka utrzymała miejsce lidera grupy pierwszej (34 punkty). Na 3. miejsce awansowała Stal (26 pkt).
- Podchodzę do tego skromnie i ambitnie. Patrząc na wszystkie mecze, nikt nas nie dominował i tak naprawdę mogliśmy uzbierać jeszcze więcej punktów. Ogólnie jesteśmy zadowoleni, ale zachowujemy w sobie dużo pokory - podsumowuje jesień Kamil Witkowski.
W innej bardzo ciekawej konfrontacji, po serii trzech wygranych z kolei, remis w starciu z wiceliderem, Huraganem Międzyrzec Podlaski, zanotowały rezerwy Motoru. Do przerwy prowadzili zawodnicy Huraganu. Na listę strzelców wpisał się Paweł Radziszewski. W drugiej części meczu wyrównał Maciej Baryła (1:1).
- Niedosyt jest bardzo duży. Stworzyliśmy więcej sytuacji, a dwie stuprocentowe nie zostały wykorzystane. Bramka padła po bardzo efektownej akcji. Przejęliśmy kontrolę nad tym, co się dzieje. Nie udało się, bo w szeregach przeciwników gra wielu doświadczonych zawodników. Z lekkim niedosytem, ale szanujemy ten wynik - ocenia trener Motoru, Artur Bożyk (26 pkt, 4. miejsce).
O ile w pierwszej grupie lider rozczarował, to w drugiej nic takiego się nie wydarzyło. Start Krasnystaw w imponującym stylu pokonał u siebie Gryf Gminę Zamość 4:0, dzięki czemu z dorobkiem 35 oczek w wirtualnej tabeli przeskoczył Świdniczankę. - Niedługo nie będzie wirtualna - zaznacza trener Startu, Marek Kwiecień. Gole dla jego zespołu zdobyli: Aluba Lando, Piotr Kożuchowski, Miłosz Ciechan i Dominik Skiba. - To był mecz pod pełną kontrolą - komentuje szkoleniowiec.
Dla Startu była to piąta wygrana z rzędu oraz piąty mecz, w którym zespół z Krasnegostawu nie stracił bramki.
Grupa: lubelska I
Świdniczanka - Stal Poniatowa 0:1
Powiślak Końskowola - Orlęta Łuków 2:2
Motor II Lublin - Huragan Międzyrzec Podlaski 1:1
Bug Hanna - Lewart Lubartów 0:4
Opolanin Opole Lubelskie - Górnik II Łęczna 1:5
Grupa: lubelska II
Grom Różaniec - POM Iskra Piotrowice 1:1
Start Krasnystaw - Gryf Gmina Zamość 4:0
Tomasovia Tomaszów Lubelski- Stal Kraśnik 1:0
Kryształ Werbkowice - Sparta Rejowiec Fabryczny 3:0
Granit Bychawa - Błękitni Obsza 1:0
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?