Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4. liga. Start niezmiennie liderem, a Janowianka wiceliderem. W niedzielę mecz na szczycie

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(W niedzielę w Krasnymstawie czeka nas prawdziwy hit kolejki. Na teren lidera przyjedzie bowiem wicelider z Janowa Lubelskiego. Początek meczu o godzinie 11)
(W niedzielę w Krasnymstawie czeka nas prawdziwy hit kolejki. Na teren lidera przyjedzie bowiem wicelider z Janowa Lubelskiego. Początek meczu o godzinie 11) fot. ilustracyjna: Jakub Stykowski
Samodzielne prowadzenie w ligowej tabeli Start Krasnystaw objął tydzień temu. W fotelu lidera drużynie trenera Marka Kwietnia z pewnością wygodnie. Dzięki wyjazdowemu zwycięstwu nad Ładą 1945 Biłgoraj ekipa z Krasnegostawu nie musiała się z niego nigdzie ruszać.

Start pojechał do Biłgoraja w dobrych nastrojach. Wszak przed tygodniem pokonał u siebie Grom Kąkolewnica 4:0, dzięki czemu awansował na 1. miejsce w stawce.

– Bardzo się cieszymy i liczymy, że zostaniemy na tej pozycji jak najdłużej. Zdajemy sobie jednak sprawę, że łatwo nie będzie – mówił wówczas szkoleniowiec drużyny z Krasnegostawu, Marek Kwiecień.

Także i teraz trener może być zadowolony. W wyjazdowym starciu z dobrze spisującym się beniaminkiem z Biłgoraja (7. miejsce) już po pierwszej części spotkania Start wygrywał 2:0. Dwukrotnie do siatki rywali trafił Jarosław Milcz.

– Pokuszę się o stwierdzenie, że pierwsze 45 minut to dotychczas nasze najlepsze 45 minut w tym sezonie – cieszy się trener Kwiecień. – Zagraliśmy w Biłgoraju bardzo dobre spotkanie – dodaje.

Po przerwie co prawda gola kontaktowego z rzutu karnego zdobył dla gospodarzy w 67. minucie Aleksei Goncharevich (1:2), ale na więcej Łady nie było już stać. Wynik w doliczonym czasie gry ustalił Damian Pachuta (1:3).

Za plecami Startu (31 punktów) znajduje się jedna z rewelacji rozgrywek, czyli Janowianka (30 punktów). Dla drużyny z Janowa Lubelskiego, pierwszy po siedmiu latach przerwy sezon w 4. lidze, przebiega wybornie. Zespół trenera Ireneusza Zarczuka jest niepokonany od ponad dwóch miesięcy. W niedzielę wygrał u siebie walczącą o utrzymanie Lublinianką 2:1.

– Lubliniance należą się brawa za walkę do samego końca. Widać było ogromną determinację w poczynaniach drużyny z Lublina. Uważam, że jej miejsce w tabeli nie do końca jest adekwatne do dobrej gry, jaką ten zespół prezentuje – chwali rywali Ireneusz Zarczuk.

Jego podopieczni zwyciężyli, ale to oni musieli gonić wynik. Prowadzenie gościom, po karnym w 21. min., dał Szymon Zabłotny (0:1). – Pechowa interwencja, ale rzut karny w tej sytuacji był oczywiście jak najbardziej zasłużony. O żadnych pretensjach do sędziego mowy być nie może – zauważa szkoleniowiec Janowianki.

– Lublinianka wyszła na to spotkanie bardzo mocno zmotywowana, przewyższała nas pod kątem wolicjonalnym. Chyba początkowo nas tym trochę zaskoczyła – dodaje.

W podobnym tonie wypowiada się trener „Dumy Lublina”, Marcin Zając. – Nastawiliśmy się na walkę, ale jednocześnie też na grę w piłkę. Przy dobrze i mocno broniącej Janowiance całkiem udanie nam to wychodziło. Można powiedzieć, że mam duży niedosyt. Moim zdaniem w pierwszej połowie byliśmy drużyną lepszą – uważa szkoleniowiec gości.

Piłkarze Janowianki na straconą bramkę odpowiedzieli szybko, bo już 180 sekund później. Z rzutu wolnego dośrodkował Michał Mistrzyk, a gola głową zdobył Tomasz Sadowski (1:1). W 71. min. do asysty Mistrzyk dołożył gola, ustalając tym samym wynik pojedynku (2:1).

– Bardzo dobry odbiór Adama Pawełkiewicza, dośrodkowanie i spryt Michała Mistrzyka – opisuje akcję swoich podopiecznych Ireneusz Zarczuk.

W końcówce za drugą żółtą kartkę boisko opuścił gracz przyjezdnych, Hubert Giletycz.

– Mimo osłabienia przez doliczone siedem minut to my w większości kreowaliśmy grę. Piłkę na wagę remisu na piątym metrze miał Jarek Mazur, ale na śliskiej murawie zawiodło go niestety przyjęcie – żałuje prowadzący Lubliniankę Marcin Zając. – Do tej pory można było spotkać się z narracją, że zdobywamy punkty mimo przeciętnej gry. Tym razem zagraliśmy ładnie, ale za samą ładną grę punktów się nie przyznaje. Oczywiście nie ustrzegliśmy się indywidualnych błędów, ale muszę pochwalić moją drużynę za postawę – uzupełnia.

Błędy w tak młodym zespole są czymś naturalnym. W szeregach Lublinianki, obok mającego kilkaset meczów rozegranych na szczeblu centralnym Mistrzyka z Janowianki, na boisku biegał Mikołaj Jagodziński z rocznika 2006.

– Doświadczenie zdobywa się z czasem. Nie da się przyspieszyć tego procesu. Drużyna płaci teraz poniekąd tego cenę. Staramy się jednak nadrabiać to wszystko dobrą i ciężką pracą na treningach. Wierzymy, że dzięki temu w trakcie sezonu karty się jeszcze odwrócą – wierzy Marcin Zając.

Spotkanie z trybun oglądał legendarny polski trener, Andrzej Strejlau.

– Bardzo nam miło, że przyjął zaproszenie klubu i zaszczycił nas swoją obecnością, a kibice mogli zobaczyć go na żywo i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia – mówi szkoleniowiec Janowianki, Ireneusz Zarczuk. Teraz przed jego drużyną mecz na szczycie, czyli wyjazd do Krasnegostawu. – To dla nas świetna sprawa. Jesteśmy beniaminkiem, a znaleźliśmy się w miejscu, w którym stawką spotkania ze Startem będzie fotel lidera. Do każdego meczu podchodzimy jednak w podobny sposób. Chcemy zagrać solidnie i zespołowo – tonuje nastroje Ireneusz Zarczuk.

A czego po niedzielnej (godzina 11) konfrontacji spodziewa się szkoleniowiec rywali z Krasnegostawu, Marek Kwiecień?

– Co prawda analiz rywala jeszcze nie było, ale spodziewamy się, że będzie trudniej niż w ostatnim spotkaniu z Ładą 1945 Biłgoraj. Patrząc jednak na fakt, że nasza forma z każdym tygodniem rośnie, jesteśmy optymistami – kończy szkoleniowiec Startu.

Wyniki 13. kolejki rozgrywek 4. ligi grupy lubelskiej:
Lewart Lubartów – Górnik II Łęczna 2:0
Motor II Lublin – Stal Kraśnik 2:4
Gryf Gmina Zamość – Tomasovia Tomaszów Lubelski 0:0
Huragan Międzyrzec Podlaski – Ogniwo Wierzbica 1:2
Opolanin Opole Lubelskie – Cisowianka Drzewca 2:5
Granit Bychawa – Kryształ Werbkowice 2:2
Grom Kąkolewnica – Stal Poniatowa 1:1
Łada 1945 Biłgoraj – Start Krasnystaw 1:3
Janowianka Janów Lubelski – Lublinianka Lublin 2:1

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski