Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

74. rocznica „Cudu Lubelskiego”. Ulicami miasta przeszła procesja z wizerunkiem Matki Bożej Płaczącej. Zobacz zdjęcia

Małgorzata Genca
Małgorzata Genca
Tłum wiernych zgromadził się w Lublinie podczas uroczystości z racji święta NMP Płaczącej ustanowionego na pamiątkę „Cudu Lubelskiego”. 3 lipca 1949 r. na obrazie Matki Bożej w archikatedrze lubelskiej pojawiły się krwawe łzy. W ramach obchodów 74. rocznicy tego wydarzenia na placu katedralnym sprawowana była uroczysta msza święta pod przewodnictwem biskupa radomskiego Marka Solarczyka. Po zakończeniu nabożeństwa ulicami miasta przeszła procesja różańcowa z cudownym wizerunkiem NMP Płaczącej.
Tłum wiernych zgromadził się w Lublinie podczas uroczystości z racji święta NMP Płaczącej ustanowionego na pamiątkę „Cudu Lubelskiego”. 3 lipca 1949 r. na obrazie Matki Bożej w archikatedrze lubelskiej pojawiły się krwawe łzy. W ramach obchodów 74. rocznicy tego wydarzenia na placu katedralnym sprawowana była uroczysta msza święta pod przewodnictwem biskupa radomskiego Marka Solarczyka. Po zakończeniu nabożeństwa ulicami miasta przeszła procesja różańcowa z cudownym wizerunkiem NMP Płaczącej. Małgorzata Genca
Tłum wiernych zgromadził się w Lublinie podczas uroczystości z racji święta NMP Płaczącej ustanowionego na pamiątkę „Cudu Lubelskiego”. 3 lipca 1949 r. na obrazie Matki Bożej w archikatedrze lubelskiej pojawiły się krwawe łzy. W ramach obchodów 74. rocznicy tego wydarzenia na placu katedralnym sprawowana była uroczysta msza święta pod przewodnictwem biskupa radomskiego Marka Solarczyka. Po zakończeniu nabożeństwa ulicami miasta przeszła procesja różańcowa z cudownym wizerunkiem NMP Płaczącej.

Jej trasa wiodła ulicami: Królewską, Lubartowską, Świętoduską, Krakowskim Przedmieściem, Królewską z powrotem na plac katedralny. Uroczystości zwieńczył akt zawierzenia Matce Bożej, po którym wybrzmiał Apel Jasnogórski.

Wierni, którzy modlili się w lubelskiej archikatedrze 3 lipca 1949 r., stwierdzili, że widzą łzy na obrazie Matki Bożej, którą uznali za „krwawą łzę” na twarzy Madonny. Ta informacja bardzo szybko rozprzestrzeniła się w mieście. Do archikatedry zaczęły zjeżdżać tłumy z całej Polski, pielgrzymi zajmowali nie tylko plac przed świątynią, ale stali tez na ulicy. Jednego dnia pod katedrą mogło zebrać się ok. 25 tys. pątników. Wśród nich byli też członkowie PZPR.

- Dla księży, którzy posługiwali po 3 lipca 1949 r. w katedrze cudem było to, że ludzie masowo przystępowali do spowiedzi. Jeden z duszpasterzy powiedział po latach, że były momenty, kiedy nie miał już siły udzielać sakramentów, ale co pewien czas przychodzili nowi penitenci. Niektórzy spowiadali się pierwszy raz od 10-50 lat i przyszli do konfesjonału ściągnięci niewytłumaczalną potrzebą - powiedziała "Kurierowi" Mariola Błasińska, autorka książki pt. „Cud. W 1949 r. Lublin stał się Częstochową”.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski