Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alex Dancyg odznaczony Nagrodą Specjalną Orła Jana Karskiego. Wyraża "uznanie za szerzenie ideałów życia bez przemocy"

OPRAC.:
Aleksandra Szymczak
Aleksandra Szymczak
wikimedia commons
– Nagroda Orła Jana Karskiego dla Alexa Dancyga wyraża uznanie dla jego działalności ponad podziałami, uznanie za szerzenie ideałów życia bez przemocy, w szacunku dla różnorodności – powiedział w czwartek (14 marca) przyjaciel laureata ks. Alfred Wierzbicki, podczas uroczystości w Synagodze Nożyków w Warszawie.

Nagrodę w imieniu Alexa Dancyga odebrał jego syn, Yuval.

– Niestety mój ojciec nie może być tutaj z nami, bo wciąż jest przetrzymywany przez organizację terrorystyczną Hamas. Modlę się, aby został uwolniony i zdrowy odebrał tę nagrodę – powiedział Yuval Dancyg.

Podkreślił, że jego ojciec poświęcił swoje życie dialogowi polsko-żydowskiemu, aby pomóc w stworzeniu lepszych więzi między obydwoma narodami.

– I myślę, że w ten sposób wiąże się on z dziedzictwem profesora Jana Karskiego – zaznaczył.

Dancyg został porwany 7 października

Alex Dancyg urodził i wychowywał się do dziewiątego roku życia w Warszawie. Jest historykiem, edukatorem o Holokauście, ekspertem Instytutu Yad Vashem. W ubiegłym roku został porwany przez Hamas. O ataku terrorystycznym Hamasu na Izrael wspomniał także Yacov Livne, ambasador Izraela w Polsce. Zaznaczył, że wśród uprowadzonych osób znalazł się Alex Dancyg, który wciąż przebywa w niewoli.

– Alex Dancyg oraz pozostali zakładnicy muszą być uwolnieni dzisiaj, nie jutro, nie pojutrze, ale dzisiaj – powiedział Livne, podkreślając, że każdy dzień, który minął od 7 października to koszmar dla tych osób oraz ich rodzin.

Świadomy Żyd, który nie przestał być Polakiem

Laudację dla Alexa Dancyga wygłosił jego przyjaciel, ks. prof. Alfred Wierzbicki. Obydwaj – jak mówił – są "ludźmi zdolnymi do poszerzania swej tożsamości".

– Jan Karski wobec Zagłady Żydów, poprzez którą – jak głosił – ludzkość popełniła po raz drugi grzech pierworodny, sam stał się Żydem z wyboru. Podobnie Alex Dancyg był świadomym Żydem, służącym swemu narodowi i państwu Izrael, który nigdy nie przestał być Polakiem – powiedział ks. Wierzbicki.

Przypominając o porwaniu Dancyga przez Hamas podkreślił, że jest on człowiekiem pokoju, dialogu i przyjaźni.

– Jako lojalny wobec swego państwa Izraelczyk wyrażał wielokrotnie zrozumienie dla sprawy palestyńskiej. Potrafił jako żołnierz bronić swej ojczyzny przed obcymi wojskami i jednocześnie opowiadał się za prawem Palestyńczyków do własnego państwa – powiedział ks. Wierzbicki.

Jak stwierdził, Nagroda Orła Jana Karskiego dla Alexa Dancyga "ma sens moralny, wyraża ona uznanie dla jego działalności ponad podziałami, uznanie za szerzenie ideałów życia bez przemocy, w szacunku dla różnorodności".

– Jest on człowiekiem sprawiedliwym, twórczym. Gwałt, jaki zadają mu terroryści, jest gwałtem uderzającym w tę niezwykłą szlachetność, dzięki której Alex pozyskiwał i zbliżał do siebie tak wielu ludzi – podkreślił ks. Wierzbicki.

"Usiądziemy przy galarecie, będziemy się śmiać i zastanawiać, jak przynajmniej trochę naprawić świat"

Ks. Wierzbicki podkreślił, że Dancyg interesuje się polską polityką.

– Smuciło go, że polska i izraelska prawica ma ten sam problem, nie szanuje praworządności. Jestem przekonany, że gdyby tydzień wcześniej nie utracił wolności, cieszyłby się wynikami polskich wyborów w dniu 15 października – powiedział.

Dodał, że Dancyg kibicował też polskiej drużynie piłki nożnej, ale niestety – jak stwierdził – ostatnio miał coraz mniej okazji do satysfakcji.

– Jakże on narzekał, gdy Polacy przegrywali, tak narzekać potrafi chyba tylko Żyd czujący się Polakiem. Jak on to robił, pozostaje jego tajemnicą – powiedział ks. Wierzbicki.

Jak mówił, podczas przyjazdów do Lublina lubili "spotykać się w knajpach", gdzie "było dużo żartów i poważnych rozmów". Ks. Wierzbicki wspominał, że Dancyg szukał dań, w których odnajdywał smaki dzieciństwa.

– Alex, drogi przyjacielu, czekam na twój przyjazd do Lublina. Usiądziemy przy galarecie, będziemy się śmiać i zastanawiać, jak przynajmniej trochę naprawić świat – zakończył ks. Wierzbicki.

Po oficjalnej uroczystości goście wysłuchali recitalu Jana Kondraka.

Nagroda Orła Jana Karskiego została ustanowiona 5 maja 2000 r. przez prof. Jana Karskiego, kuriera wojennego Rządu RP na uchodźstwie, świadka Holocaustu i Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. Orły Jana Karskiego przyznano do tej pory m.in. Jackowi Kuroniowi, ks. prof. Józefowi Tischnerowi, Markowi Edelmanowi, Tadeuszowi Mazowieckiemu, Orianie Fallaci, Lechowi Wałęsie, Karolowi Modzelewskiemu, Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie i Borysowi Niemcowowi.

Na nagrodę składa się dyplom i statuetka orła z brązu na marmurowej podstawie. Karski mówił, że chce, by nagroda jego imienia trafiała do tych, którzy "godnie nad Polską potrafią się zafrasować" oraz tych, którzy "nie będąc Polakami, dobrze Polsce życzą".

Źródło: PAP

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski