- Rząd polski w tej chwili jest przygotowany na 5 tysięcy uchodźców. Jest jednak pytanie co jeśli przyjedzie ich więcej. A trzeba liczyć się z tym, że zdecydowana większość z nich przybędzie na Lubelszczyznę – mówiła na konferencji prasowej Barbara Nowacka.
I zaproponowała stworzenie przez wojewodę lubelskiego rady kryzysowej. – W jej skład powinni wchodzić m.in. przedstawiciel konsulatu Ukrainy, reprezentanci miast położonych blisko granicy, posłowie i posłanki z regionu oraz przedstawiciele firm, które współpracują z Ukrainą i tracą na obecnej sytuacji – wyliczała Nowacka.
Mariusz Kucharek, dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców zaznaczył, że trudno mu odnieść się do wniosku Nowackiej, bo się jeszcze go nie otrzymał. Jednocześnie podkreślił: - Jesteśmy przygotowani na wzmożony ruch związany z nabywaniem statusu uchodźców w Polsce ale w tej chwili go nie obserwujemy. Cały czas monitorujemy to, co dzieje się na granicy. Nie ma żadnych niepokojących oznak, także na tzw. zielonej granicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?