Biała Podlaska. Zuchwała kradzież tęczowej flagi będzie miała finał w sądzie

Do zdarzenia doszło wieczorem 30 października ubiegłego roku. To wtedy przez Białą Podlaską przechodziła manifestacja przeciwników ograniczenia prawa do aborcji. Pikieta była jedną wielu, które w tym czasie przetoczyły się przez Polskę. Odbywała się pod hasłem „Strajk Kobiet – Gniew Kobiet!”

Jedna z uczestniczek wzięła ze sobą tęczową flagę symbolizującą ruch LGBT. Chorągiew na drzewcu miała dodatkowo emblemat pioruna symbolizującego Strajk Kobiet.

Kobieta szła ulicą w centrum Białej Podlaskiej. W pewnym momencie przy niej zatrzymał się samochód, z którego wysiadło kilku nieznajomych mężczyzn. Według relacji kobiety, napadli na nią i wyrwali flagę. Próbowali pobić uczestniczkę protestu, ale ta odgoniła napastników gazem pieprzowym. O zdarzeniu zawiadomiła policję. Śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa w Białej Podlaskiej.

Pierwszych dwóch podejrzany policja wytypowała zaledwie kilka dni po kradzieży. Później zarzuty usłyszały kolejne dwie osoby. Ostatnio o przywłaszczenie cudzego mienia prokuratura oskarżyła Bartosza C., Tomasza K., Szymona J. i Jakuba P.

„Działając wspólnie i w porozumieniu dokonali kradzieży szczególnie zuchwałej polegającej na zaborze w celu przywłaszczenia flagi tęczowej” - czytamy w akcie oskarżenia, który wpłynął do Sądu Rejonowego w Białej Podlaskiej. Wartość skradzionej flagi wyceniono na 40 zł.

Bartosz C. miał już wcześniej konflikt z prawem. W listopadzie 2018 r. bialski sąd skazał go na rok więzienia za kradzież z włamaniem. Z zakładu karnego wyszedł w styczniu ubiegłego roku.

Sąd nie wyznaczył jeszcze terminu pierwszej rozprawy. Oskarżeni będą odpowiadać z wolnej stopy. Grozi im do ośmiu lat więzienia. W przypadku Bartosza C., który będzie odpowiadał w warunkach recydywy, kara może być wyższa.