Blaze Bayley: Nylonowa dziewica w Graffiti (WIDEO)

Może to uroda lubelskich dziewczyn, może urok zabytków, może dobre jedzenie, albo znakomita komunikacja miejska, nieistotne. Ważne, że w Lublinie jest coś, co sprawia, że byli wokaliści Iron Maiden ciągną do nas jak muszki owocowe do słoików z kompotem. Blaze Bayley był u nas już dwukrotnie, Paul Di’Anno raz (w 2010 r.). Teraz ten pierwszy powraca, ale nie po to, by podtrzymywać legendę Żelaznej Dziewicy. Bayley będzie szerzył kult Dziewicy Nylonowej.

Bayley będzie szerzył kult Dziewicy Nylonowej

Za nylon w nazwie odpowiedzialny jest Thomas Zwijsen. Ten belgijsko-holenderski gitarzysta jest współautorem piosenek na ostatnim albumie Bayleya "The King of Metal" z 2012 roku i autorem nowych wersji starych hitów Iron Maiden. Nowe wersje polegają na drastycznej zmianie aranżacji. Zamiast kawalkady galopującej perkusji i basu (kto zna Ironów, ten wie, czym są ich słynne "patataje") - skromna gitara akustyczna z nylonowymi strunami.

Covery Iron Maiden na gitarę solo, nawet jeśli fani potraktowaliby je jako ciekawostkę, wydają się mało ekscytującym wyczynem. Dlatego Zwijsen zaprosił do współpracy Anne Bakker (skrzypce), Nathanaela Taekemę (perkusja), Tony’ego Newtona (basistę z Voodoo Six), a przede wszystkim samego Blaze’a Bayleya. Bayley to facet, który stał za mikrofonem w Iron Maiden od 1994 do 1995 roku, jako następca Bruce’a Dick-sona, choć należy przypomnieć, że albumy nagrane z jego udziałem były komercyjną klapą. Co zresztą stało się przyczyną jego odejścia z zespołu. Czy też, mówiąc bardziej wprost: Blaze został zwolniony.

Wyszło mu to nawet na zdrowie, bo wciąż koncertuje, nagrywa płyty (ze swoim starym zespołem Wolfsbane, ale też z Paulem Di’Anno) i nie boi się artystycznych eksperymentów. Na przykład takich, jak nagrywanie metalowych numerów z muzykiem, który stroni od wzmacniaczy.

Piątek, Blaze Bayley/Thomas Zwijsen, Graffiti, al. Piłsudskiego 13, godz. 20.00, bilety 30-35 zł