Bogaty zestaw medali mistrzostw świata lubelskich karateków

- Jestem bardzo zadowolony ze startu w Brazylii. Mój podopieczny zdobył tytuł mistrza świata, a z medalami wrócili zawodnicy wszystkich trzech lubelskich klubów, które uczestniczyły w zawodach – twierdzi Daniel Iwanek.

16-letni Wiktor Bis, który jest zawodnikiem Akademii Karate Daniela Iwanka był najlepszy w kata indywidualnym juniorów oraz drugi w kumite indywidualnym. W Brazylii najlepiej zaprezentowała się Paulina Tutka, zawodniczka Klubu Karate Tradycyjnego Chidori. Triumfowała w kumite indywidualnym, fukugo i kata drużynowym, a w kata indywidualnym i kumite drużynowym zdobyła srebro. Jej klubowa koleżanka, Natalia Najs wywalczyła złoty medal w kata i dwa srebrne w fukugo i en-bu.

Kolejne medale dla reprezentantów KTT Chidori wywalczyli Kamil Bury i Jakub Pasztaleniec. Pierwszy z nich zdobył srebro w kumite indywidualnym i kata drużynowym seniorów oraz brąz w kata indywidualnym. Natomiast Pasztaleniec został wicemistrzem świata w kumite indywidualnym młodzieżowców i wywalczył brąz w kata.

Z Brazylii z medalami wrócił także przedstawiciel trzeciego z lubelskich klubów - Akademii Karate Asahi. Szymon Mołdach był najlepszy w en-bu, a także drugi w fukugo i trzeci w kumite indywidualnym.

- Przez wiele lat dostarczaliśmy sukcesów dla naszego regionu. Ciężka praca sprawiła, że po okresie pandemii, czyli blisko czteroletniej przerwie w startach w zawodach, znowu nasi zawodnicy zdobyli medale – mówi Daniel Iwanek.

Przez pandemię mistrzostwa świata w Brazylii były dużą niewiadomą dla zawodników i ich trenerów. - Nie było wiadomo kto i jak ćwiczył, w jakiej jest formie, bo nie mieliśmy kontaktu ze sobą. Nie było zawodów. Natomiast my mamy ośrodek Dojo Stara Wieś i tam, mimo pandemii, trenowaliśmy i przygotowywaliśmy się do startów – podkreśla Daniel Iwanek.

Polacy przywieźli z Brazylii w sumie 57 medali (19 złotych, 23 srebrne, 15 brązowych).