Brytyjska ambasadorka Anna Clunes spotkała się ze studentami UMCS-u. "Żeby poznać prawdziwe życie musiałam opuścić Warszawę"

- Byłam tu, w Polsce w latach 90. i pracowałam nad programami pomagającymi wam dołączyć do Unii Europejskiej - wspomina. - Może nie jestem najlepszym przykładem tego, jak typowa kariera dyplomatyczna przebiega, bo studiowałam matematykę, ale zawsze chciałam podróżować, praca w służbie cywilnej była do tego idealna. Podczas mojej pierwszej misji dyplomatycznej byłam dwudziestokilkulatką, dopiero się wszystkiego uczyłam - między innymi tego, że by poznać prawdziwe życie Polski muszę opuścić Warszawę. W ten sposób trafiłam wtedy do Lublina.

W trakcie swojego krótkiego wykładu Poruszyła kwestie bezpieczeństwa, które nazwała "najbardziej kluczowym obszarem współpracy pomiędzy Wielką Brytanią a Polską".

- Ten region, w którym się teraz znajdujemy jest naprawdę istotny dla współpracy pomiędzy naszymi krajami - podkreśliła. - To miejsce strategiczne, obszar Europy położony najbliżej miejsca eskalacji rosyjskiej agresji, pierwsza linia. Wyzwania stanowią m. in. dezinformacja czy zmanipulowana narracja. To najbardziej aktualne zagrożenie, sprawa najwyższej wagi, co tutaj w Polsce jest podzielane i rozumiane bardzo szybko instynktownie.

Wypowiedziała się także o Chinach jako o innym z zagrożeń na poziomie globalnym, a także o zmianach klimatycznych, skoku cen energii oraz o najnowszej technologii. Podczas późniejszej sesji pytań ambasadorka podzieliła się swoim bogatym doświadczeniem dyplomatycznym.

W ramach „Diplomatic Talks” organizowanych przez Instytut Nauk o Polityce i Administracji UMCS odwiedzili już m. in.: ambasador USA Mark Brzezinski, ambasadorka Królestwa Niderlandów Daphne Bergsma, ambasador Republiki Federalnej Niemiec Thomas Bagger oraz ambasador Irlandii w Polsce Patrick Haughey.