Centrum Onkologii dostanie z banku gwarancję. Sejmik wyraził zgodę

- Zgoda sejmiku jest nam potrzebna, by wystąpić do banku o akredytywę dla Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej, bo wykonawca zażądał gwarancji bankowych na dokończenie inwestycji. Takie poświadczenie daje mu pewność, że mamy zabezpieczone pieniądze na ten cel - wyjaśnia Arkadiusz Bratkowski, członek Zarządu Województwa.

Przypomnijmy, że chodzi w sumie o 46 mln zł na rozbudowę i wyposażenie szpitala. Pieniądze pochodzą z budżetu województwa i państwa.

Centrum Onkologii ma czas na przedstawienie gwarancji wykonawcy do 21 października. Czy zarząd zdąży podpisać akretywę w banku w ciągu tych kilku dni? - Naturalnie, jak najbardziej. Jesteśmy już po rozmowach. Dwa banki chcą nam dać gwarancje bankowe. Myślę, że nie będzie problemu - zapewnia Bratkowski.

Wielka rozbudowa COZL za prawie 200 milionów złotych miała się skończyć w listopadzie tego roku. Jednak już wiadomo, że realny termin to połowa 2017 roku. - Dla nas jest to zastanawiające, dlaczego wykonawca domaga się gwarancji finansowej, mimo że te pie-niądze mamy zabezpieczone w budżecie na przyszły rok - dodaje Bratkowski.

Wykonawca inwestycji, czyli polsko-czeskie konsorcjum firm Blok i JP Contracting, wyjaśniało nam ostatnio, że ich intencją nie jest zerwanie umowy z Centrum Onkologii. - Nie zamierzamy wycofywać się z placu budowy tuż przed jej zakończeniem. Otrzymanie gwarancji jest standardową procedurą postępowania w takich przypadkach i wynika z ustawy o zamówieniach publicznych - wyjaśniał Jarosław Popiołek, prezes JP Contracting.

Przypomnijmy, że na Zarządzie Województwa Lubelskiego ciąży obowiązek wskazania nowego szefa Centrum Onkologii, bo w dwóch konkursach nie udało się go wyłonić. - Jesteśmy w trakcie rozmów z wybranymi osobami. Jednak dopóki nie rozwiążemy problemu wokół dokończenia inwestycji, to nie chcemy wybierać dyrektora. Myślę, że to jeszcze chwilę potrwa - mówi Arkadiusz Bratkowski, członek Zarządu Województwa.