Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chorzy w Lublinie wykupują z aptek leki na zapas

FAJ
- Dostaliśmy oficjalną informację z centrali Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków, że od stycznia mogą być problemy z zaopatrzeniem m.in. w insuliny. Dlatego kto może, powinien zrobić zapasy - przyznaje Halina Kuszneruk, prezes koła terenowego PSD w Lublinie, która od lat choruje na cukrzycę.

- Boimy się, co będzie. Dlatego, kto ma pieniądze, prosi lekarza, by wypisał maksymalną dawkę leku. To samo dotyczy pasków do pomiaru cukru we krwi, które podobno mają podrożeć - dodaje.

Lekarstwa wykupują też chorzy na astmę. - Musimy sobie radzić. Pacjentom przewlekle chorym nie może zabraknąć leku. Ponieważ nie wiemy, czy po Nowym Roku będzie nas stać na wykupienie recepty, wolimy się zabezpieczyć. Wielu moich znajomych robi zapasy lekowe - twierdzi Zofia Brzozowska z lubelskiego Stowarzyszenia Cho- rych na Astmę Oskrzelową.

To "zamieszanie" wywołała nowa ustawa refundacyjna, która od stycznia wprowadza jednakowe ceny leków refundowanych w całej Polsce. Pacjenci nie będą już musieli jeździć po mieście w poszukiwaniu tańszych lekarstw. Ale też nigdzie nie znajdą już leku za grosz czy złotówkę.

- Dla wielu osób, szczególnie prze-wlekle chorych, to prawdziwy dramat. Dlatego dopóki mogą się zaopatrzyć w tani lek, proszą nas o recepty. Według przepisów pacjent może wykupić cały trzymiesięczny zapas leku - tłumaczy dr Irena Węgrzyn-Szkutnik, pulmono-log.

- To inicjatywa samych chorych. Każda prognozowana podwyżka wywołuje podobne reakcje: pacjenci robią zapasy leków, żeby się zabezpieczyć - dodaje Krzysztof Łacek, dyrektor przychodni Centermed przy ul. Weteranów w Lublinie.

Większy ruch odnotowują również apteki. Przed tą przy ul. Narutowicza kolejka ustawia się codziennie. - Bo to jedna z najtańszych aptek w Lublinie, przynajmniej do końca roku. Trzeba korzystać - tłumaczył nam Andrzej Maksymiuk.

- Ruch jest większy, nie da się nie zauważyć. Pacjenci wykupują leki kardiologiczne, na astmę i insuliny - przyznaje Krzysztof Piotrowski, pracownik Apteki Centrum przy ul. 3 Maja. - Ostatnio mojemu dziadkowi lekarz przepisał dodatkowe opakowanie leku na nadciśnienie - dodaje.

- Wykupiłem dwumiesięczny zapas leków na serce. Już teraz wydaję na lekarstwa 1/3 mojej emerytury. Boję się pomyśleć, co będzie po Nowym Roku - mówi Antoni Kułacz, emeryt z Lublina.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski