Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cięcia etatów, mniej lekarzy na dyżurach, likwidacja łóżek. Szpital przy Kraśnickiej szuka oszczędności

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
Szpital przy al. Kraśnickiej ma obecnie 360 mln długu
Szpital przy al. Kraśnickiej ma obecnie 360 mln długu fot. Małgorzata Genca
- Nie zgadzamy się na cięcia etatów - mówią lekarze ze szpitala przy Kraśnickiej. Dyrekcja szpitala odpowiada, że musi szukać oszczędności, bo inaczej może zabraknąć pieniędzy na wynagrodzenia.

6,5 na oddziale kardiologii, pięć na toksykologii, trzy na internie - o tyle mają zmniejszyć się etaty w szpitalu przy Kraśnickiej. Między innymi te cięcia były przedmiotem piątkowego spotkania związków zawodowych z dyrekcją placówki.

Szef szpitala odpowiada, że trwają jeszcze ustalenia z ordynatorami, więc ich liczba może ulec zmianie. - Nie mówimy tu o żadnych zwolnieniach grupowych. Chodzi o zmniejszenie wymiaru etatów, tak więc może to być np. 0,75 etatu zamiast całego dla jednej osoby. Te wartości będą zależały od zaangażowania konkretnego pracownika, które będzie oceniał ordynator - tłumaczy Krzysztof Skubis, dyrektor szpitala przy Kraśnickiej.

Co na to lekarze? - Na pewno będziemy walczyć, żeby do tego nie doszło - zaznacza Andrzej Ciołko, przewodniczący związku zawodowego lekarzy w szpitalu przy al. Kraśnickiej.

W zeszłym roku, na oddziale kardiologii leczonych było 4 tys. pacjentów. Wykonano 2,1 tys. zabiegów koronarografii, wszczepiono ok. 500 różnego rodzaju stymulatorów serca, a pracownicy oddziału przyjęli w poradni ponad 10 tys. chorych. Z kolei toksykologia na Kraśnickiej jest jedynym takim ośrodkiem w woj. lubelskim. Rocznie na oddziale leczonych jest nawet 1,4 tys. pacjentów z objawami ostrych zatruć spowodowanych alkoholem, dopalaczami, lekami, grzybami. Z kolei oddział wewnętrzny specjalizuje się m.in. w
w rozpoznawaniu i leczeniu cukrzycy, chorób tarczycy oraz guzków nadnerczy.

Personel medyczny z Kraśnickiej nie zgadza się na cięcia etatów.

- To na pewno wpłynie na znaczne wydłużenie kolejek na zabiegi i całkowitą dezorganizację pracy, a pacjenci będą mieli utrudniony dostęp do specjalistycznego leczenia - dodaje inny lekarz.

Od nowego roku liczba łóżek w szpitalu zmniejszyła się o około 50, do 570 sztuk. - Teraz chcemy dostosować poziom zatrudnienia do tych warunków - odpowiada dyrektor.

W poniedziałek ma odbyć się spotkanie w Urzędzie Marszałkowskim z dyrekcją szpitala i związkiem zawodowym w sprawie planowanych zmian w szpitalu przy Kraśnickiej. Uczestniczyć w nim ma również poseł Marta Wcisło (KO). - Zamierzam się pojawić, bo w piątek złożyłam do marszałka interwencję poselską w sprawie zmian organizacyjnych w szpitalu - wyjaśnia Wcisło.

360 mln zł długu

Szpital przy Kraśnickiej ma obecnie 360 mln zadłużenia i wdraża plan naprawczy. Oprócz zmniejszenia liczby łóżek, planowanej redukcji etatów, ograniczono też obsadę na dyżurach. Na razie dotyczy to kardiologii (pół etatu) oraz od lutego - radiologii (jeden etat).

Dyrektor wyjaśnia, że szpital musi szukać oszczędności, bo inaczej placówka utraci płynność finansową. - Nie chcemy, żeby zabrakło środków na wynagrodzenia dla pracowników. Pożyczyliśmy już pieniądze na grudniowe i styczniowe pensje. Dlatego im wcześniej dojdzie do zmian, tym lepiej - mówi Krzysztof Skubis.

W piątek związek zawodowy doszedł do porozumienia z dyrekcją w sprawie kwestii płacowych. – Przez najbliższy rok nie będzie żadnych zmian w płacach – czyli nie możemy spodziewać się podwyżek, ale też nie grożą nam obniżki wynagrodzeń - mówi Andrzej Ciołko, przewodniczący związku zawodowego lekarzy w szpitalu przy al. Kraśnickiej.

Nadchodzą zmiany

W wyniku planowanych zmian w organizacji służby zdrowia w Lublinie, Urząd Marszałkowski proponuje przenoszenie oddziałów między szpitalami. I tak na przykład w przyszłości urologia z Kraśnickiej miałaby zostać przeniesiona do szpitala im. Jana Bożego. Z kolei oddział alergologii i chorób płuc z Kraśnickiej - w szpitalu im. Jana Bożego. Pododdział onkologiczny z Kraśnickiej otrzymałby COZL.

A na jakim etapie jest otrzymanie kredytu z BGK na spłatę zadłużenia szpitala z Kraśnickiej? - Plan jest taki, aby zmienić całość zadłużenia na kredyt pozyskany z Banku Gospodarstwa Krajowego. Chodzi o 310 mln złotych. Z długich rozmów wynika, że BGK jest zainteresowany udzieleniem tego kredytu pod jednym warunkiem, że szpital udowodni w biznesplanie, że po upływie karencji będzie w stanie spłacać kredyt. Takie szczegółowe opracowanie mamy dostarczyć do 31 stycznia. Kredyt z BGK spowoduje zmniejszenie kwoty obsługi dotychczasowych kredytów z 18 mln zł rocznie do 8-9 mln zł. Myślę, że w ciągu półtora miesiąca powinna zapaść ostateczna decyzja w tej sprawie - wyjaśniał nam Piotr Matej, dyrektor Departamentu Zdrowia i Polityki Społecznej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski