Najważniejszą imprezą roku będzie olimpiada w Londynie, a tam dorobek medalowy Polaków może powiększyć aż dwóch sportowców z Lubelszczyzny. Patrząc na rozwój Konrada Czerniaka można powiedzieć, że jest on żelaznym faworytem do medalu, pytanie jednak, z jakiego kruszcu? Michael Phelps na ostatnich igrzyskach był nie do pokonania i został złotym mul timedalistą bijąc wszelkie rekordy. Tyle że w Pekinie amerykański pływak nie miał takiego rywala, jakim teraz stanie się dla niego Czerniak. Konrad jeszcze niedawno oglądał plecy Phelpsa z daleka, na mistrzostwach świa ta w Szanghaju już go nieco postraszył, a po ostatnich fantastycznych mistrzostwach Europy głośno już mówi o aspiracjach detronizacji Amerykanina. Póki co, Phelps to wciąż absolutny numer jeden światowego "motylka", jednak tempo, w jakim Czerniak poprawia swoje rezultaty, jest tak imponujące, że za pół roku możemy się spodziewać naprawdę wyrównanej wal ki z czempionem.
Drugą naszą wielką nadzieją jest Karolina Michalczuk. Co prawda bokserka Paco Lublin w 2011 roku nieco spuściła z tonu, ale wciąż wydaje się, że jest najlepszą pięściarką w swojej kategorii wagowej.
Mi chal czuk czeka teraz ciężki okres, bowiem do momentu rozpoczęcia igrzysk musi odbudować swoją formę do tej choćby sprzed roku, aby realnie myśleć o triumfie.
Do Londynu pojadą oczywiście również inni nasi sportowcy, których szans nie wolno przekreślać. Kto wie, czy zapaśnicz ka Katarzyna Krawczyk, czy sztan gistka Marzena Karpińska nie sprawią niespodzianki i nie zaskoczą nas jakimś medalem.
Wracając na krajowe podwórko; najwięcej uwagi kibice w Lublinie poświęcą w 2012 roku dwóm klubom. Lubelski Węgiel KMŻ już kompletuje kadrę na nowy sezon i choć klub raczej nie liczy na awans, z pewnością wzbudzi zainteresowanie kibiców swoimi ponownymi występami w pierwszej lidze. Na meczach rozgrywanych poziom niżej bywało, że trybuny pękały w szwach, więc o frekwencję także w tym roku możemy być spokojni. Oby tylko w parze z tym poszły również wyniki.
Drugi zespół, na którym powinniśmy skupić swoją uwagę, to Motor Lublin. Lublinianie, którzy otrzymali dar od losu i utrzymali się w drugiej lidze, w pełni wykorzystują szczęśliwy zbieg okoliczności, celując w awans. Działacze długo się przed takimi deklaracjami wzbraniali, jednak trzecie miejsce po rundzie jesiennej predysponuje Motor do tego, aby ubiegać się o promocję. Jeśli to się powiedzie, zwycięzcę w kategorii "Lubelskie wydarzenie roku 2012" poznamy momentalnie.
Duży znak zapytania stoi przy piłkarkach SPR Lublin. Co roku to właśnie nasza drużyna była kandydatem numer jeden do mistrzostwa. Po tym, jak ostatnio zdetronizowało ją Zagłębie Lubin, układ sił uległ nieco zmianie. Ekipa ze Śląska udowodniła już zresztą w tym sezonie, że mistrzostwo przypadkowe nie było. Co gorsza, na horyzoncie widać więcej równorzędnych dla SPR rywalek, więc walka o każdy medal będzie wyjątkowo trudna.
Z dużymi nadziejami będziemy się przyglądać także poczynaniom szczypiornistów Azotów Puławy, koszykarzy Startu Lublin czy siatkarzy Avii Świdnik, którzy pewnie zmierzają po awans do pierwszej ligi. Bacznie będziemy też obserwować postępy 17-letniego Jana Świtkowskiego, który już teraz jest szybszy od seniorów.
Jedno jest pewne, ten rok może być dla nas historyczny. Wydarzeń i emocji czeka nas bowiem co niemiara.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
