Czy w OPS w Trawnikach doszło do mobbingu? Rozstrzygnie to sąd

Piotr Nowak
Piotr Nowak
Karolina Misztal/zdjęcie ilustracyjne
Sześć osób oskarża swojego szefa o mobbing. Zarzuty dotyczące stosowania nagannych praktyk usłyszał szef Ośrodka Pomocy Społecznej w Trawnikach. Jego proces ruszył przed sądem w Świdniku.

Pracownice oskarżyły swojego przełożonego o podnoszenie na nich głosu, kontrolowanie za pośrednictwem monitoringu i grożenie zwolnieniem z pracy. Według ich relacji, do mobbingu miało dochodzić od października 2015 do kwietnia 2019 r. O domniemanych nieprawidłowościach powiadomiły policję. Śledztwo wszczęła prokuratura. Akt oskarżenia przeciwko Sławomirowi W. wpłynął do sądu w styczniu bieżącego roku. Pierwsza rozprawa odbyła się we wtorek.

Sławomir W. jest kierownikiem OPS od pięciu lat. W mailu przysłanym na adres Kuriera Lubelskiego stwierdził, że w ośrodku „są przestrzegane przepisy prawa pracy”. Jego zdaniem, zarzuty są formą zemsty ze strony podwładnych.

„W styczniu 2019 r. na jednego z pracowników nałożyłem karę upomnienia, która to miała charakter prewencyjny i celem jej było doprowadzenie do sumiennego, starannego i rzetelnego wykonywania pracy na podstawie zakresu obowiązków, otrzymanego polecenia służbowego, poszanowania przepisów prawnych, a tym samym przejawiania w przyszłości prawidłowej postawy pracowniczej. Następstwem tego było wniesienie skargi do Rady Gminy Trawniki na kierownika OPS w Trawnikach. W związku z wypowiedzeniem stosunku pracy pracownikowi została złożona skarga do Rady Gminy Trawniki oraz pozew" - czytamy w liście od szefa OPS.

Termin kolejnej rozprawy przed Sądem Rejonowym Lublin-Wschód z siedzibą w Świdniku wyznaczono na wrzesień. Mobbing jest przestępstwem. Za złośliwe lub uporczywe naruszanie prawa pracownika grozi grzywna, kara ograniczenia albo pozbawienia wolności do lat 2.

Czy technologie niszczą psychikę dzieci?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

D
Diora

Czy nikt jeszcz nie próbował czegoś takiego ???

https://www.spyshop.pl/dyktafon-cyfrowy-mvr-100-ukryty-w-pendrive-4gb-28.html

I
Iza

To lepiej nie myśl. Facet nie jedno ma na sumieniu, w poprzedniej pracy robił to samo, nawet gorzej. Do tej pory na samo wspomnienie mają ciarki. A kobitę zwolnił, a jak wniosła sprawę do sądu pracy to zaproponował jej za porozumieniem stron i jeszcze ponoć jakąś kasę dostała. Więc jakby nie był winny to by nie płacił...

G
Gość

Myślę że facet ma rację, jest szefem więc ,,zagania " panie do pracy czy to dziwne? Oczywiście głos kobit jest ważniejszy ale czy liczą się z tym jakie obowiązki ma szef? Kobita popłacze i oskarży szefa o byle co, takie życie.

R
RA

Daj człowiekowi władzę....

j
janek

Pewnie pis-owiec

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski
Dodaj ogłoszenie