Deptak mniej cenny dla handlu

- Handel rzeczywiście przeniósł się do galerii, ale kilka sklepów na deptaku zostało. Na brak klientów nie narzekamy, bo wciąż są ludzie przyzwyczajeni do tego, że zakupy robią właśnie tutaj - zaznacza Edyta Kozak, kierowniczka sklepu obuwniczego Ambra. - Poza tym, lokalizacja na deptaku to wciąż prestiż dla firmy.

Cezary Papliński, właściciel Ad Rem Nieruchomości, podkreśla, że wyprowadzka sklepów z deptaka jest niezaprzeczalna. - Ta tendencja jest jednak pozytywna. W większości dużych miast główne ulice to miejsce dla restauracji, pubów, usług, siedzib firm. Tak zaczyna być też w Lublinie - tłumaczy Papliński.

Przedstawiciele biur nieruchomości twierdzą jednak, że taka sytuacja nie zmieniła cen czynszów na Krakowskim. Innego zdania jest jednak Tomasz Iwan, prezes Biura Nieruchomości Kleczkowski. - Jeszcze trzy - cztery lata temu, koszt wynajmu lokalu na Krakowskim Przedmieściu - aż do ul. Chopina - sięgał 200-300 zł za metr. Dziś ceny spadły do ok. 100 zł, choć oczywiście są też miejsca droższe - zwłaszcza te nadające się na siedziby banków - mówi Iwan. - Sytuacja zmieniła się po otwarciu Plazy i innych galerii handlowych. A zjawisko będzie się jeszcze pogłębiać, kiedy powstaną Ikea i Felicity - dodaje. Właścicieli sklepów nie odstraszają wysokie ceny w centrach, gdzie trzeba zapłacić od 100 do nawet 400 zł na metr.

Zmiany zachodzą i w innych częściach miasta. Na popularności Plazy zyskała ul. Lipowa. - Skoczyły też ceny. Dziś metr kosztuje tam ok. 100 zł - tłumaczy Papliński. Większym zainteresowaniem cieszy się ul. Zana. - Ożywienie ma związek z powstaniem sądu i biurowców - twierdzi Papliński. Ceny najmu lokali na parterze to ok. 70-100 zł za mkw. w nowych budynkach. Niższe (50-100 zł) są stawki na parterach bloków mieszkalnych w okolicy Media-Markt czy Centrum Zana. - Największą bolączką tego miejsca jest jednak brak miejsc parkingowych - zauważa Tomasz Iwan.