Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Diamenty Lublina 2013: Niepokonany diament z rockowym zacięciem

Damian Stępień
Diamenty Lublina 2013: Anita Kostyńska
Diamenty Lublina 2013: Anita Kostyńska DS
W tym roku po raz pierwszy wystąpi solo na płycie "Diamentów". Szczytem jej marzeń jest praca w teatrze. Lubi muzykę z lat '80, dlatego chciałaby wystąpić ze Scorpions. Z Anitą Kostyńską rozmawia Damian Stępień

W tym roku na płycie "Diamenty Lublina 2013" usłyszymy Cię w repertuarze Perfectu. Zaśpiewasz utwór "Niepokonani". Ale to nie jest Twój pierwszy kontakt z tym konkursem.
W tym roku po raz pierwszy wygrałam solo. Dwa lata wcześniej wystąpiłam na płycie z chórem Kasjopeja, który zdobył tytuł "Super Diamentu". Wcześniej też próbowałam swoich sił w solowym występie, ale, niestety, nie udało się.

Za to teraz odniosłaś sukces. Jak myślisz, co podczas tej edycji przekonało jury?
Szczerze powiedziawszy, to nie wiem. Kiedy byłam na przesłuchaniu, w ogóle nie wierzyłam, że mi się uda. Miałam wystąpić na końcu. Słuchałam wszystkich wykonawców. Poziom był bardzo wysoki. Nie dawałam sobie żadnych szans. Podeszłam więc do sprawy na luzie. Może dlatego? Dałam z siebie wszystko, ale bez stresu. Nie chciałam się tak łatwo poddać. Kiedy dowiedziałam się o wygranej, byłam w wielkim szoku.

Mówisz, że poziom był bardzo wysoki. Nie korciło Cię, aby się wycofać i wyjść po cichu z przesłuchania?
Przyznam się, że miałam takie myśli. Na przesłuchaniu miała być też moja koleżanka. W ostatniej chwili się wycofała. Był przez to dodatkowy stres, ale postanowiłam zostać.

A dlaczego akurat Perfect i "Niepokonani"?
Jeszcze rok temu Irmina Pietraszko, moja nauczycielka śpiewu, poleciła mi ten utwór. Uznałam więc, że dobrze będzie się z nim zaprezentować na "Diamentach". Po drugie, jeżeli chodzi o polskie zespoły, to bardzo lubię Perfect. "Niepokonani" to piękny tekst. Chciałam go zinterpretować w ten sposób, aby swoją wersją "chwycić" słuchaczy za serce.

Diamenty Lublina - czytaj nasz serwis poświęcony lubelskim Diamentom

Jak zaczęła się Twoja przygoda ze śpiewem i muzyką?
Wszystko zaczęło się od chóru Kasjopeja. To było w trzeciej klasie podstawówki. Byłam zachwycona. Wcześniej chodziłam na tańce, a potem przerzuciłam się na śpiew. I tak to trwa do tej pory.

Czy brałaś udział w innych konkursach poza "Diamentami"?
Trochę było ich po drodze. Jednak nie o takiej randze, jak "Diamenty". Brałam udział m.in. w konkursach piosenki francuskiej. W tym roku zajęłam drugie miejsce. Ciekawym doświadczeniem był udział w projekcie The Great Learning organizowanym przez Ośrodek Międzykulturowych Inicjatyw Twórczych "Rozdroża" w ramach festiwalu "Kody". Wykonywaliśmy muzykę awangardową. To było dla mnie zupełnie coś nowego, a momentami nawet szokującego.

Jak Ci się udaje godzić szkolne obowiązki i pasję, która wymaga z pewnością dużo czasu?
Chodzę na zajęcia chóru w Gimnazjum nr 9 i do Domu Kultury nr 2 przy ul. Bernardyńskiej. Od przyszłego roku zaczynam szkołę muzyczną. Zdaję sobie sprawę, że mój czas będzie ograniczony. Ale na tym właśnie polega pasja. W szkole już mam opinię osoby, która żyje muzyką. Czasami z tego powodu jestem nieprzygotowana na lekcjach. Dobrze, że rodzice zwracają mi uwagę, że niekiedy warto coś odpuścić. Chociaż w niektórych przypadkach zdarza mi się ich nie słuchać.

Jednak pasja najważniejsza. A poza śpiewem, muzyką czym jeszcze się interesujesz?
W szkolę lubię język polski i historię. Interesuję się trochę polityką. Lubię oglądać programy na ten temat. Tę potrzebę zaszczepiła we mnie rodzina. Muszę wiedzieć, co się dzieje.

Powróćmy do Twojej ulubionej muzyki. Na co dzień czego najczęściej słuchasz?
Jestem wielką fanką zespołu Scorpions. Ogólnie mam słabość do muzyki z lat '80 i '90 i starszej. Lubię też Tinę Turner, Glorię Gaynor, Arethę Franklin czy Robertę Flack. Z bardziej współczesnych to Christina Aguilera, ale w tych mniej komercyjnych utworach. Bardzo ładnie śpiewa ballady. Poza tym uwielbiam musicale. Moim ulubionym jest "Upiór w operze", potem są "Nędznicy", a także filmowe jak "Hair", "Moulin Rouge", "Grease".

Chciałabyś związać swoją przyszłość z muzyką?
Bardzo! Chociaż zdaję sobie sprawę, jak wysoki poziom jest w tej branży. Moim szczytem marzeń i ambicji jest praca w teatrze
Życzę więc spełnienia marzeń i dalszych sukcesów.

Rozmawiał Damian Stępień

Możesz wiedzieć więcej! Za to warto zapłacić: Raporty, analizy, gorące tematy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski