Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego Park Ludowy znika nam w oczach? Czytaj nasz RAPORT

Małgorzata Szlachetka
Lublinianka Anna Kowalczyk z córką Ewą w parku Ludowym, 1969 rok
Lublinianka Anna Kowalczyk z córką Ewą w parku Ludowym, 1969 rok archiwum anny kowalczyk
Przyszłość parku przy al. Piłsudskiego nie rysuje się w jasnych barwach. Co może zagrażać zielonym płucom miasta, miejscu odpoczynku i relaksu dla lublinian? Problem stał się palący po ostatniej siekierezadzie, gdy pod topór poszło 340 drzew

Park Ludowy został wybudowany w czynie społecznym. Powstawał w latach 1951-57 na podmokłych terenach dzielnicy Za Cukrownią. Pod drzewa i krzewy zostało przeznaczonych 31 hektarów. W ten sposób powstał pierwszy po wojnie tak duży zielony teren w Lublinie.

Zaprojektował go Władysław Niemirski, który planował parki w całej Polsce.

- Musimy pamiętać, że wtedy Lublin miał zupełnie inną skalę. Nie było dzielnic sypialni, więc życie koncentrowało się w centrum. W parku Ludowym musiały być tłumy - zauważa Jan Kamiński, architekt krajobrazu i koordynator konsultacji w sprawie przyszłości parku Ludowego.

Ślady tego, co zaprojektował Władysław Niemirski, widoczne są do dziś: chodzi o główną oś alejek zakończoną amfiteatrem, w którym organizowane były różnego rodzaju koncerty i występy.

- Niektórzy widzieli w tym założeniu dalekie echa Wersalu - dodaje Jan Kamiński.

Tłumy w kawiarni-samolocie

Czas świetności park dawno ma za sobą. W latach 60. najważniejszym miejscem była tam kawiarnia urządzona w samolocie. Lublinianie chętnie przychodzili do samolotu na lody i lemoniadę. - Siadywałyśmy sobie przy jednym ze stolików rozstawionych na zewnątrz, pod skrzydłami samolotu. Pamiętam, że to one były w lecie najbardziej oblegane - wspomina Anna Kowalczyk, właścicielka zdjęcia słynnego samolotu, które prezentujemy przy tym artykule. Jest na nim ze swoją córeczką.

- Do środka wchodziło się, żeby zobaczyć wnętrze samolotu, bo nie latało się wtedy tak często jak dzisiaj - dodaje pani Anna.

Raj dla ptaków

Na początku lat 80. w parku Ludowym gniazdowało ponad 300 par różnych gatunków ptaków. Dziś jest ich około 200.
- W tym czasie to był dla nich raj. Wiły sobie gniazda na przykład wewnątrz, wówczas już nieświecących, latarni - zauważa dr Waldemar Biaduń, ornitolog, który od 1982 roku bada liczebność populacji ptaków w parku Ludowym.

Zaczynają się trudne dni

Z czasem okazało się, że miasto nie ma pomysłu na park. Zieleń w nim była coraz bardziej zaniedbana. Problemem okazały się podmokłe tereny, na których założono park. Były momenty, że drzewa stały w wodzie.

"Od lat 80-tych park Ludowy zaczął podlegać powolnej degradacji. Wysoki poziom wód gruntowych prowadził do podtapiania parku, wywracania lub zamierania drzew. Do degradacji przyczyniła się także pobliska Cukrownia Lublin, która usuwała na jego teren ziemię z umytych buraków. W latach 90-tych na terenie parku funkcjonowało przez pewien czas stałe wesołe miasteczko - "Cricoland" - czytamy na stronie www.parki.lublin.pl przygotowanej przez Stowarzyszenie Architektury Krajobrazu.

Ornitolog Waldemar Biaduń zwraca uwagę na to, że właśnie sąsiedztwo wesołego miasteczka wypłoszyło z parku ptaki. Wyliczył, że w tym czasie gniazdowało tam około 170 par, czyli o połowę mniej niż w latach 1982-1984.

Najgorsze czasy dla ptaków miały jednak dopiero nadejść. Po 2000 roku część parkowych drzew została wycięta pod hale wystawiennicze Targów Lublin (do maja 2011 roku - Międzynarodowe Targi Lubelskie). Miłośnicy zieleni do dziś nie mogą pogodzić się z tamtą wycinką.

- W ostatnich latach teren parku Ludowego jest systematycznie zmniejszany z powodu realizowanych wokół kolejnych inwestycji. Nie docenia się jego wartości - nie ma wątpliwości architekt krajobrazu Jan Kamiński.

Ornitolog, dr Waldemar Biaduń dodaje, że wycięcie drzew pod budowę targów przyczyniło się do zmniejszenia tamtejszej populacji ptaków - z 260 do 209 par.

W 2011 roku alarmowaliśmy, że drzewa w parku Ludowym wycinane są w okresie lęgowym ptaków. Z powodu rozbudowy Targów Lublin znowu usunięto ich kilkadziesiąt. W tym roku historia się powtórzyła.

Ostatnio pod topór poszło 340 drzew. Powód? Budowa przedłużenia ulicy Muzycznej, która ma prowadzić do planowanego w przyszłości nowego dworca metropolitalnego. I tym razem drzewa ścinane były w okresie lęgowym ich skrzydlatych mieszkańców. W tym momencie, mimo wielokrotnych zapewnień ratusza, nie ma pewności, czy wycinka była legalna. Na razie została wstrzymana na prośbę Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Decyzjom podjętym w tej sprawie przygląda się prokuratura.

Katastrofa w parku dopiero nadejdzie

Jaka jest przyszłość parku Ludowego? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Specjaliści alarmują, że park znika.

- Katastrofa dla parku Ludowego dopiero nadejdzie. Sądzę, że liczba ptaków będzie się sukcesywnie zmniejszać. Już teraz park został zubożony - uważa dr Waldemar Biaduń. I dodaje: - Ani się obejrzymy, a Ludowy zamieni się w zwykły skwer.

Otwartym tematem pozostaje to, czy Targi Lublin będą się rozbudowywać. Szefostwo firmy przyznaje, że jest to brane pod uwagę.

- Plany są różne, ale na pewno nie zrealizujemy ich w ciągu najbliższych dwóch, trzech lat. Myślimy o budowie wielofunkcyjnej hali wzdłuż ulicy Młyńskiej. Na pewno z inwestycją nie będziemy zbliżać się do Bystrzycy. Na razie nie ma też gotowych projektów i zagwarantowanych środków na ten cel - mówi Krystyna Węclewicz-Grajek, prezes zarządu Targów Lublin.

Ratusz pisze do RDOŚ, a RDOŚ do ratusza

W sprawie ostatniej wycinki drzew w parku Ludowym nadal jest wiele niewiadomych. Urzędnicy na razie wymieniają się dokumentami. Przypomnijmy, że usunięto 340 z ponad 2,2 tys. drzew. I to w okresie lęgowym ptaków.

Podstawowe pytanie brzmi, czy na miejscu był specjalista ornitolog, który powinien ocenić, czy pod topór nie idą drzewa, na których znajdują się ptasie gniazda. Tylko pod takim warunkiem można było prowadzić prace w czasie lęgów - takie zastrzeżenie znajdujemy w decyzji środowiskowej.

Ratusz najpierw opierał się na ustnych deklaracjach wykonawcy wycinki, czyli Przedsiębiorstwa Robót Drogowych Lubartów. O pisemne wyjaśnienia urzędnicy poprosili w tym samym dniu, w którym wycinka została wstrzymana.

- Pod oświadczeniem osoby nadzorującej wycinkę podpisał się inspektor nadzoru prac w zieleni na terenach zurbanizowanych, parkach, przy drzewach pomnikowych, a nie ornitolog. Nie wiemy, czy miał do tego prawo - mówiła na łamach Kuriera Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta Lublina.

Pod oświadczeniem o braku gniazd na wyciętych drzewach jest podpis Ewy Dejneko, związanej z firmą Col-Garten, podwykonawcą wycinki w parku Ludowym.

Ratusz poprosił Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska o wypowiedzenie się, czy inspektor zieleni miał prawo wypowiadać się w sprawie ptaków. W czwartek RDOŚ zajęła stanowisko.

- Z naszego punktu widzenia oświadczenie w takiej formie nie jest wiążące. Oczekujemy przedstawienia opinii ornitologicznej, w której zostanie wskazana metodyka przeprowadzonych badań i ich wyniki - wyjaśnia Paweł Duklewski, rzecznik prasowy RDOŚ. I podkreśla: - Ekspercka opinia ornitologa to szersze opracowanie niż to, co dostaliśmy.

Teraz RDOŚ wyśle kolejne pismo w tej sprawie do Urzędu Miasta Lublin. Nie będzie jednak sprawdzała uprawnień osoby, która podpisała się pod wycinką w parku Ludowym.

- To leży po stronie Urzędu Miasta - zaznacza Paweł Duklewski.

Dodatkowym wątkiem jest to, że - jak informuje rzecznik lubelskiej RDOŚ - nie ma precyzyjnych wytycznych dotyczących uprawnień ornitologa. Nie ma tu odrębnego egzaminu, tak jak w przypadku aplikacji prawniczej. Opinie w sprawie wycinki drzew może przygotowywać osoba po studiach kierunkowych, jak biologa, która legitymuje się publikacjami naukowymi dotyczącymi ptaków.

Dodajmy, że w sprawie wycinki w parku Ludowym głos zabierze prokuratura. Doniesienie złożyła radna Małgorzata Suchanowska (PiS).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski