Do Warszawy w dwie godziny

Na Lubelszczyźnie zmiany zaczną się 10 grudnia. Spółka chce, żeby zamiast pośpiesznych, w rozkładzie pojawiły się pociągi z miejscówkami Tanich Linii Kolejowych. Dzięki temu, pasażerowie mają podróżować wygodniej. W Lublinie zmiany dotyczą dziewięciu bezpośrednich połączeń z Warszawą.

PKP Intercity chce też skrócić czas podróży między Lublinem a stolicą.

- Do dwóch godzin - powiedział nam wczoraj Paweł Ney. - Wszystko zależy jednak od tego, czy uda nam się porozumieć z Polskimi Liniami Kolejowymi, które są właścicielem torów - dodaje.

PKP Intercity nie chce podać szczegółów , w jaki sposób miałaby skrócić podróż do stolicy. Nieoficjalnie udało nam się jednak ustalić, że chodzi np. o zmianę trasy pociągów. Zamiast przez Otwock, będziemy przejeżdżać przez łącznicę pod Mińskiem Mazowieckim.

- Niektóre pociągi już jeżdżą tą trasą. To zdecydowana oszczędność czasu, bo tory między Mińskiem a Warszawą są bardzo dobre. Cztery lata temu były remontowane z pieniędzy unijnych. Jadąc tamtędy, chociaż dłuższą drogą, to skracamy czas podróży o kwadrans - powiedział nam jeden z pracowników PKP Intercity. - Na razie trasą do Mińska jeździ co drugi lubelski pociąg.

Kolejnym zabiegiem, który pozwoli na skrócenie czasu podróży do Warszawy, mają być krótsze postoje na stacjach.

Na przykład "Chełmianin", który odjeżdża z Lublina o godz. 8.15, stoi teraz dziesięć minut na stacji w Pilawie i na dworzec Warszawa Centralna dojeżdża po 2 godzinach 40 minutach podróży. Po krótszym postoju będzie na miejscu o 10 minut wcześniej.

- Zapewniam, że usilnie współpracujemy z Polskimi Liniami Kolejowymi i niewielkim nakładem sił i środków skrócimy czas podróży - deklaruje Ney.

Do Warszawy będziemy też jeździć nowszymi, świeżo wyremontowanymi wagonami. Ceny biletów się nie zmienią, a nawet, jak zapewnia PKP Intercity, jest szansa, że za podróż do stolicy zapłacimy mniej niż do tej pory. O ile? Dowiemy się tego 20 listopada.