Prokuratura zarzuciła im sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób. Sąd pierwszej instancji umorzył jednak postępowanie, tłumacząc m.in., że nie ma związku między działalnością oskarżonych a hospitalizacją osób biorących dopalacze.
Wszystko dlatego, że na opakowaniach ze środkami psychoaktywnymi były informacje o tym, że nie należy ich spożywać, a nawet otwierać opakowania. Taką decyzję zakwestionowała jednak prokuratura, a Sąd Okręgowy skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia.
Czwartkowy proces jednak nie ruszył, bo pełnomocnik dostarczył do sądu zwolnienie lekarskie Jakuba G. Kolejny termin zaplanowano na 3 sierpnia.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?