Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dr Peter Fisher: Królowa Elżbieta ma 88 lat, a jej mąż już 92. To pokazuje skuteczność homeopatii

Anita Czupryn
Osobisty lekarz brytyjskiej królowej Elżbiety II Peter Fisher w rozmowie na wyłączność specjalnie dla "Polski" o sekretach leczenia.

Co trzeba zrobić, żeby być w tak świetnej formie, w jakiej jest królowa Elżbieta II?
Trzeba prowadzić zdrowy styl życia. Ale oczywiście, jeśli o to zapytamy Karola, księcia Walii, to odpowie, że to jest wynik tysiącletniego dziedzictwa i genów.

Ujawni Pan zwykłym śmiertelnikom królewski sposób na życie pełne wigoru?
Myślę, że chodzi o to, aby robić bardzo dużo ćwiczeń, zdrowo się odżywiać, dbać o to, aby nie być otyłym i jednocześnie nie przyjmować zbyt dużo leków.

Od 2001 r. jest Pan osobistym lekarzem królowej Elżbiety II. Czy opiekuje się Pan również rodziną królewską wraz z najmłodszym księciem George'em, synem Wiliama i Kate?
Tak, leczę też innych członków rodziny królewskiej, ale to są poufne sprawy i o szczegółach nie mogę mówić.

To może zdradzi Pan, jaką pacjentką jest królowa Elżbieta II?
Uroczą.

Brytyjska rodzina królewska od pokoleń stosuje w leczeniu homeopatię. Czy to możliwe, aby wierzyła w zabobony - bo tak przynajmniej w Polsce traktuje homeopatię część środowiska medycznego.
Moim zdaniem tak nie jest. Królowa ma 88 lat, jej mąż - 92 lata i nadal powozi bryczkę. A zatem jeżeli to jest zabobon, to bardzo skuteczny.

Jak to się stało, że Pan naukowo zajął się homeopatią?
Tak naprawdę zainteresowałem się alternatywną medycyną, medycyną komplementarną, kiedy byłem jeszcze studentem Uniwersytetu Cambridge. Wtedy wyjechałem do Chin. To były czasy rewolucji kulturalnej, Mao Tse-tung był jeszcze przy życiu i u władzy. Pamiętam, jak na stole operacyjnym zobaczyłem kobietę. Miała otwarty brzuch, ale była przytomna i po prostu rozmawiała ze swoim anestezjologiem. Miała też trzy igły w lewym uchu i była podłączona do małego pudełka elektrycznego. To było znieczulenie za pomocą akupunktury. Była też taka sytuacja, że jeszcze jako student sam zachorowałem i udałem się do znanego profesora. Bardzo dokładnie mnie zdiagnozował i powiedział: - Trudny przypadek. Nic się nie da zrobić.
Wypróbowałem wtedy homeopatię. Zadziałała. Potem przeprowadziłem bardzo wiele badań. Jestem redaktorem naczelnym jednego z czasopism naukowych, w którym publikujemy liczne badania na temat homeopatii.

Co w homeopatii było wtedy dla Pana zaskakujące?
To, że leki homeopatyczne są bardzo rozcieńczone - i to właśnie wokół tego pojawiają się silne kontrowersje. Przeciwnicy mówią, że to nie działa, bo rozcieńczenia są zbyt wysokie, zatem jak to może leczyć? Tymczasem ja efekty terapii widzę w swojej codziennej praktyce.

Przeciwnicy mówią, że leki homeopatyczne działają na zasadzie placebo. Wystarczy wierzyć, że ten środek leczy. Prawda to czy fałsz?
Fałsz. Jak można mówić o efekcie placebo w przypadku niemowląt lub małych dzieci, u których leki homeopatyczne są skuteczne. Dodatkowo zostało przeprowadzonych wiele randomizowanych badań potwierdzających wyższą skuteczność leków homeopatycznych niż placebo.

Co to znaczy randomizowane badanie?
Randomizowane znaczy - przypadkowe, losowe. W sposób przypadkowy pacjenci są dobierani do grupy leczonej albo lekami homeopatycznymi, albo placebo.

Poproszę o kilka przykładów, które pokazują, że leki homeopatyczne są skuteczne.
Efekty terapii są szczególnie widoczne w leczeniu alergii, kataru siennego, chorób górnych dróg oddechowych, zapalenia zatok, ucha środkowego u dzieci.

Wiele kontrowersji w Polsce budzi fakt, że na Śląskim Uniwersytecie Medycznym powstał kierunek podyplomowy dedykowany homeopatii. Czy takie kierunki są na innych europejskich uniwersytetach i też budzą takie kontrowersje?
We Francji jest 17 takich wydziałów. Jest też kilka wydziałów homeopatii w Niemczech. W Wielkiej Brytanii jest jeden. Rzeczywiście pojawiają się pewne ataki i krytyka, ale w wyżej wymienionych krajach homeopatia jest dobrze zakorzeniona.
Ostatnio prezes Naczelnej Rady Lekarskiej w Polsce zwrócił się publicznie o zainicjowanie dyskusji na europejskim forum dotyczącej potrzeby zmiany unijnego prawa farmaceutycznego. Czy to dla Pana niepokojący sygnał świadczący np. o tym, że w niektórych krajach leki homeopatyczne mogłyby przestać być dopuszczane do obrotu?
Dyrektywy Unii Europejskiej dopuszczają do stosowania leki homeopatyczne we wszystkich krajach członkowskich. Myślę, że regulacje nie są tutaj problemem i terapie lekami homeopatycznymi nie zostaną zakazane, dlatego że system demokratyczny jest zbyt silny. Nie jestem przeciwny regulacjom dotyczącym jakości, wręcz przeciwnie - jestem za takimi regulacjami.

Preparaty homeopatyczne są dopuszczone w całej Unii Europejskiej, ale już nauczanie o nich jest niezgodne z zasadami etyki zawodowej lekarzy. Tak uważa część ekspertów.
Odesłałbym ich do dowodów naukowych. Uważam, że ich nie przestudiowali i dlatego twierdzą, że homeopatia nie jest w stanie zadziałać.

Podobno takich naukowych dowodów nie ma. Chyba że Pan może powiedzieć, jakie są dowody na skuteczność homeopatii?
(Profesor Fisher sięga po teczkę z dokumentami) Tu jest zebranych 288 randomizowanych badań klinicznych poświęconych homeopatii.

Skąd więc biorą się krytyczne wypowiedzi osób znaczących, autorytetów w świecie medycznym, jak wiceministra zdrowia czy prezesa NRL, który uważa, że homeopatia to pozbawiony logiki zespół przekonań.
Mam wrażenie, że te osoby nie zapoznały się z badaniami. Wspomniałem wcześniej o randomizowanych badaniach, ale są też przeprowadzane badania komparatywne, czyli badania porównawcze co do skuteczności leków homeopatycznych. Pacjenci dzieleni są na grupy: jedni są pacjentami zwykłych lekarzy rodzinnych, inni - lekarzy rodzinnych, którzy łączą tradycyjne leczenie z homeopatycznym. Tego typu badania były przeprowadzane głównie w Niemczech i we Francji. Na dużą skalę we Francji - przebadano ponad 5 tys. pacjentów. Następnie patrzy się na wyniki - pod względem leczenia pacjentów, ale też kosztów oraz bezpieczeństwa. W każdym przypadku okazywało się, że homeopatia jest lepsza, daje lepsze wyniki przy takich samych kosztach, jednocześnie gwarantuje pacjentom większe bezpieczeństwo.

Uważa Pan, że np. we Francji, gdzie homeopatia jest tak mocno zakorzeniona, ludzie są zdrowsi?
Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Czy pacjenci żyją dłużej? Na pewno w Niemczech czy we Francji pacjenci, którzy korzystają z usług lekarzy integrujących terapię homeopatyczną, prowadzą zdrowszy tryb życia i są lepiej wykształceni. Jeśli popatrzymy na porównawcze badania efektywności homeopatii, to zobaczymy, że w przypadku lekarzy, którzy w swojej praktyce integrują homeopatię, a ja akurat jestem tego zwolennikiem, wyniki dla pacjentów są lepsze, a terapia - bezpieczniejsza. Tak się dzieje np. w grupie pacjentów, którzy cierpią na bóle mięśni szkieletowych, czyli bóle pleców, zapalenie stawów - wyniki leczenia lekami standardowymi i homeopatycznymi są może takie same, ale dzięki homeopatii są bezpieczniejsze dla pacjenta.

Światowa Organizacja Zdrowia, która jak najbardziej jest za leczeniem homeopatycznym, ostrzega jednak przed leczeniem homeopatią groźnych chorób takich jak AIDS, gruźlica czy trąd. Dlaczego?
Nie dalej jak dwa tygodnie temu WHO opublikowała raport określający strategię medycyny tradycyjnej i komplementarnej, w tym homeopatii. Jeśli chodzi o poważniejsze choroby, takie jak AIDS czy gruźlica, to oczywiście, że jeśli są skuteczne leki przeciwko tym chorobom, to powinniśmy je stosować. Ale to nie znaczy, że nie można wraz z nimi stosować homeopatii. W naszym szpitalu leczymy również pacjentów onkologicznych, u których stosowane są radioterapia i chemioterapia. Dodajemy do tego leczenia terapię homeopatyczną, by leczyć efekty uboczne radio- i chemioterapii.

A może w tym całym sporze między przeciwnikami i zwolennikami homeopatii chodzi o pieniądze?
Tego nie wiem. Mam nadzieję, że nie. (śmiech)

Czy podczas kuracji pacjent może jednocześnie używać standardowych leków, tak zwanych alopatycznych, z lekami homeopatycznymi?
Tak, nasz szpital nazywa się szpitalem integracyjnym, a to oznacza, że w procesie terapeutycznym staramy się łączyć leki alopatyczne z lekami homeopatycznymi. Pozwala nam to na uzyskanie skutecznych efektów terapeutycznych.

Jakie jeszcze schorzenia leczone są w Królewskim Szpitalu Homeopatycznym w Londynie?
Jesteśmy szpitalem państwowym, zatem każdy korzysta z naszych usług, ale musi otrzymać skierowanie od lekarza rodzinnego.

Co dla Pana szpitala znaczy fakt, że patronuje mu królowa angielska? Macie dzięki temu dodatkowe środki na leczenie, badania?
(śmiech) Niestety.

Goethe, Paganini - oni wybrali leczenie homeopatyczne. Podobnie jak Einstein czy Jan Paweł II.
Jeśli miałbym wymienić współczesnych muzyków, to homeopatię stosują też Mick Jagger i Paul McCartney.

Jaką przyszłość homeopatii Pan widzi?
W tej chwili dzieje się bardzo dużo interesujących rzeczy w nauce. Prowadzone są ciągle nowe badania, ale też sama nauka zaczyna bardziej rozumieć, na czym polega efekt homeopatii. Badania kliniczne potwierdzają, że homeopatia działa. Wiele publikowanych prac tłumaczy to na poziomie chemicznym, wskazując, że to, co widzimy jako alkohol i wodę, niekoniecznie jest tylko alkoholem i wodą, tylko możemy tam zaobserwować zmiany strukturalne. Jesteśmy już na takim etapie, że być może w najbliższej przyszłości będziemy w stanie dokładniej zrozumieć, w jaki sposób działa homeopatia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dr Peter Fisher: Królowa Elżbieta ma 88 lat, a jej mąż już 92. To pokazuje skuteczność homeopatii - Portal i.pl

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski