Drżenie i bicie na koła. Posłanka Marta Wcisło krytykuje jakość S17

Chodzi o odcinek ekspresówki S17 wykonany w technologii betonowej, przy której standardową procedurą jest wykonanie dylatacji. Są to nacięcia w poprzek nawierzchni, które wypełnione masą uszczelniającą sprawiają, że beton pracuje, a droga nie niszczeje.

- Przez takie wykonanie nawierzchni podczas jazdy odczuwalne są drgania i bicie na koła, co przekłada się na komfort i bezpieczeństwo na drodze - mówiła Wcisło o interpelacji poselskiej, którą złożyła do ministra infrastruktury, Andrzeja Adamczyka w związ-ku ze skargami kierowców. - Właśnie rozmawiałam z dyrektorem GDDKiA i nie potrafił odpowiedzieć, dlaczego droga jest w takim stanie. Nie mówił też, w jaki sposób wady drogi miałyby zostać wykryte i usunięte - dodała.

Mirosław Czech, dyrektor lubelskiego oddziału GDDKiA również wypowiedział się w tej kwestii.

- Każda z dróg realizowanych na nasze zlecenie przechodzi kontrolę jakości, wykonywane są również pomiary równości - mówił. - Poprawne wyniki są niezbędne do uzyskania pozwolenia na użytkowanie od Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Coraz częściej pojawiające się betonowe nawierzchnie wciąż są nowością dla kierowców, lecz ich subiektywne odczucia są niezależne od naszych działań, a od stanu technicznego pojazdów. Mogą na nie wpłynąć na przykład zużyte już opony.