Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

DSK w Lublinie: Wolontariusze dla chorych dzieci

Paulina Wojtal, Natalia Suchodolska
To my - wolontariusze w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Lublinie
To my - wolontariusze w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Lublinie archiwum Centrum wolontariatu
Można siedzieć bezmyślnie przed komputerem, nudzić się i bezczynnie marnować wolny czas, ale można również robić coś pożytecznego. Wystarczy odrobina dobrych chęci i otwarcie na świat.

Właściwie całkiem przypadkowo dostałyśmy wiadomość od znajomych o rekrutacji w lubelskim Regionalnym Centrum Wolontariatu. Poszłyśmy na spotkanie organizacyjne i już wiedziałyśmy, że to jest dobry początek niezwykłej przygody.

W październiku ubiegłego roku razem z wieloma innymi osobami pojechałyśmy do Dąbrowicy, gdzie przywitano nas gorącą kawą i herbatą. Następnie zostałyśmy zaproszone do poznania działalności Centrum Wolontariatu. Przedstawiono nam wszystkie jego programy: międzynarodową grupę Omnes Gentes, pomoc bezdomnym Gorący Patrol, Pomoc Uchodźcom, Grupę Medialną, praca z więźniami Eleutheria, pomoc dzieciom ulicy Most, Dziecięcy Szpital Kliniczny w Lublinie, pomoc chorym psychicznie, pomoc w Schronisku dla Nieletnich wDominowie.

Spośród tych programów najbardziej zainteresowała nas praca z chorymi dziećmi w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym przy ul. Chodźki w Lublinie. Ideą tego programu jest pomoc małym pacjentom w przeżywaniu trudnego czasu choroby i pobytu w szpitalu. Razem z nami do programu dołączyło 69 chętnych, a teraz jest nas 150. Większość wolontariuszy to studenci gotowi nieść bezinteresowną pomoc chorym dzieciom. Co nas do tego motywuje?

- Kiedy przyjechałam na studia, to chciałam mieć kontakt z dziećmi, bo w liceum pomagałam dzieciom w świetlicy. Bardzo lubię małe dzieci i potrafię się z nimi dogadać - mówi Marzena, wolontariuszka, pracująca na Oddziale Ogólnopediatrycznym DSK.

Duża liczba chętnych do pracy i ich zaangażowanie we współpracę z kadrą szpitala cieszy Katarzynę Gołąb, główną koordynatorkę programu. - Pracujemy aktualnie na 10 oddziałach: rehabilitacja, kardiologia, patologia niemowląt, chirurgia C, reumatologia, nefrologia, endokrynologia, ogólnopediatryczny, neurologia, ortopedia. Wprzyszłym tygodniu wejdziemy również na Oddział Alergologii.

O pracy w szpitalu opowiada starsza wolontariuszka Basia: Nasza praca polega na regularnych wizytach na wybranym oddziale. Organizujemy dzieciom czas wolny poprzez wspólną zabawę, czytanie książek, pomoc przy odrabianiu lekcji oraz rozmowę. Malujemy, kolorujemy, gramy w gry planszowe, budujemy wieże.

- Gdy zmęczeni rodzice idą na przykład na kawę, ja zostaję z dziećmi, bawię się z nimi. Ze starszymi rozmawiam często o ich planach na przyszłość i zainteresowaniach. Wtedy zapominają, że są w szpitalu - mówi wolontariuszka Magda.

Aby móc formalnie pracować w szpitalu, przeszłyśmy ponad miesięczne przygotowanie. Co tydzień spotykałyśmy się zkoordynatorką, panią Katarzyną, która uczyła nas podejścia do dzieci i dzieliła się z nami swoim doświadczeniem w pracy z maluchami. Uczestniczyłyśmy w szkoleniach psychologicznych i pedagogicznych. Poprzez wykonywanie różnego rodzaju zadań nabyłyśmy wiedzę, pogłębiłyśmy naszą wrażliwość i empatię. Brałyśmy także udział w warsztatach z psychopedagogiki iśmiechoterapii. Uczyłyśmy się kręcić talerzami, żonglować własnoręcznie zrobionymi piłeczkami, poznałyśmy zabawy z chustą animacyjną i tunelem, robiłyśmy zabawki z balonów. Wszystkiemu towarzyszyła dobra zabawa i miła atmosfera.

Niezbędne było również szkolenie BHP oraz badania lekarskie, umożliwiające wejście na oddziały. Wszystko po to, by móc potem bez przeszkód wspierać chore dzieci.

O pracy wolontariuszy mówi Agnieszka Osińska, rzecznik prasowy DSK: - Nie wyobrażamy sobie, aby w szpitalu nie było wolontariuszy. Pojawiają się niemal co tydzień, na różnych oddziałach. Szczególnie ważną rolę pełnią dla pacjentów, którzy nie mają opiekunów. Wolontariusz nie jest osobą ze szpitala, dlatego dzieciom jest łatwiej nawiązać z nim kontakt.

- Jestem pełna uznania dla wolontariuszy, którzy przychodzą regularnie na oddział. Cieszy mnie, bo widzę, że lubią być z dziećmi. Są pełni zaangażowania i oddania. Mają dużo empatii do rodziców i ich pociech. Swoim ciepłem i życzliwością minimalizują ich stres. Dzieci zawsze na nich czekają z niecierpliwością - twierdzi Krystyna Grzędowska, pielęgniarka zOddziału Nefrologii.

- Wycinałam zebrę z papieru i robiłam pieski z balonów. Podobało mi się bardzo i chciałabym jeszcze kiedyś bawić się z wolontariuszami. Lubię ich wszystkich - opowiada mała Julka.

- Wolontariusze pomagają w szczególności dzieciom bez opiekunów, wypełniają im czas po południu, gdy życie w szpitalu zamiera. Organizują zabawy, konkursy. To jest bardzo ważne - opowiadają mamy dzieci, pani Agnieszka i pani Aneta.

Naszym celem jest wyposażenie świetlicy przy oddziałach w potrzebne zabawki i materiały plastyczne. Podczas ostatnich mikołajek udało nam się zebrać dużo fajnych i potrzebnych dzieciom zabawek. W dalszym ciągu zbieramy kredki, farby, bloki, nożyczki, kleje, kolorowanki, książeczki, komiksy, puzzle, gry planszowe, karty "memo" i "Piotruś Pan", zabawki, klocki i maskotki.

Najmłodszym pacjentom przebywającym na Oddziale Patologii Niemowląt potrzebne są chusteczki nawilżone, pieluszki, oliwki, grzechotki oraz inne zabawki dla niemowląt. Osoby, chcące przekazać wspomniane rzeczy, zapraszamy do biura Regionalnego Centrum Wolontariatu, które mieści się w samym sercu Lublina, na Starym Mieście przy ul. Jezuickiej 4 (I piętro). Biuro otwarte jest w godzinach 11-17 od poniedziałku do piątku. Szczegółowe informacje można uzyskać pod numerem telefonu: 81 534 26 52, e-mail: [email protected].

Może właśnie taka bezinteresowna pomoc będzie dla Was pierwszym krokiem do wspólnej przygody z wolontariatem. Na początku dając misia, a potem dzieląc się energią, umiejętnościami i entuzjazmem, otrzymujemy znacznie więcej. Bo "życie nie tylko po to jest, by brać (…) by bezczynnie trwać..."

Warto wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski