Dwie szkoły zostaną zlikwidowane. „Nie przewieziemy budynków na taczkach"

XXII Liceum Ogólnokształcące w Lublinie przy ul. Krochmalnej od 2007 roku nie prowadzi rekrutacji do klasy pierwszej. Z kolei mieszcząca się w tym samym budynku SP nr 17 ma tylko 74 uczniów, a gdy naukę zakończą 8-klasiści, to będzie ich zaledwie 60.

I to właśnie jest powodem likwidacji obu placówek. W czwartek zgodzili się na to radni, ale decyzja była poprzedzona długą dyskusją i nie dotyczyła tylko tych szkół.

- Chciałbym, abyście to, co obiecywaliście, realizowali. Nie budujecie szkół, czego przykładem jest gimnazjum przy ul. Lwowskiej. Mieszkańcy, pracownicy szkoły zbierali podpisy, żeby powstała tam szkoła podstawowa, a lekką ręką przegłosowaliście likwidację - mówił radny PiS, Eugeniusz Bielak.

Dariusz Sadowski z proprezydenckiego klubu bronił planów ratusza: - Niestety nie mamy budynków szkolnych na taczkach, które możemy przenieść z dzielnicy, gdzie nie ma dzieci, do dzielnicy rozwijającej się szybciej - mówił.

Ratusz zapewnia, że pracownicy likwidowanych szkół zostaną zatrudnieni w innych placówkach. Uczniowie z tych szkół też mają znaleźć miejsce w innych.

W czwartek zapadła też decyzja o powołaniu nowej szkoły podstawowej - numer 58 przy ul. Berylowej. Trwa jej budowa. Placówka ma być przeznaczona dla 800 uczniów plus 150 dzieci w wieku przedszkolnym. Obiekt będzie miał salę gimnastyczną z widownią na 337 osób, aulę na 310 osób, a planowana kuchnia będzie w stanie przygotować dziennie 900 obiadów.

Radni dyskutowali też o kwestii remontu Zespołu Szkół Ekonomicznych im. Vetterów. Prace miały zakończyć się w tym roku szkolnym, ale ratusz już wie, że to niemożliwe. Remont potrwa przynajmniej do końca 2020 roku. Uczniowie "ekonomika" lekcje mają na razie przy ul. Krochmalnej.