Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwugłos w sprawie projektu dla placu Litewskiego

Kamil Krupa
W ubiegłym tygodniu rozstrzygnięto wreszcie konkurs architektoniczny na projekt przebudowy placu Litewskiego. Od razu jednak pojawiły się protesty. Oto dwugłos w tej sprawie.

Werdykt sądu konkursowego to naruszenie prawa

Rozmowa z Jackiem Cieplińskim, architektem i uczestnikiem konkursu

Dlaczego projekt SAO Investments nie powinien wygrać?
Ponieważ zachodzi podejrzenie, że werdykt sądu konkursowego był błędny i niezgodny z prawem.

Na czym polega błąd?
W decyzji o ustaleniu warunków lokalizacji inwestycji celu publicznego było wyraźnie określone, że na pl. Litewskim można ewentualnie zaprojektować budynek podziemny. Tymczasem praca konkursowa SAO Investments proponuje budynek nadziemny.

Przecież projekt zakłada, że na placu Litewskim ma się znajdować część podziemna.
W rozumieniu przepisów budowlanych nie jest to budynek podziemny. Według definicji budynek podziemny jest ze wszystkich stron zagłębiony poniżej otaczającego terenu nie mniej niż do połowy jego wysokości. W nagrodzonym projekcie teren jedynie obniżono, co sugeruje, że projektowany obiekt jest podziemny.

* Plac Litewski w ogniu dyskusji
* Spółka z Krakowa zaprojektuje plac Litewski - ZDJĘCIA

Złożył Pan zawiadomienie o podejrzeniu naruszenia prawa do Lubelskiej Okręgowej Rady Izby Architektów?
Tak, na działania sądu konkursowego, który powinien respektować zapisy tak podstawowego dokumentu, jakim jest decyzja lokalizacyjna, wydana przez pana prezydenta.

Co się stanie, jeśli prezydent zgodzi się na realizację zwycięskiego projektu?
Inwestor nie otrzyma zgody na budowę, która - tak jak decyzja o ustaleniu warunków lokalizacji inwestycji celu publicznego - wydawana jest w imieniu pana prezydenta. Ponieważ projekt wybrany do realizacji przez sąd konkursowy wykonano w fundamentalnej sprzeczności z ustaleniami decyzji lokalizacyjnej. To z kolei może narazić miasto na poważne straty i jeszcze większy bałagan.

***

Protesty są zbyt pochopne, projekt to tylko idea

Rozmowa z prof. Jeremim Królikowskim, członkiem sądu konkursowego

Zwycięski projekt to dobre rozwiązanie dla centrum miasta?
Zdecydowanie. Ta koncepcja stwarza miejsce nie tylko do spacerowania, ale przede wszystkim do życia dla mieszkańców. Lublinowi brakuje takiej przestrzeni. Ludzie chodzą, robią zakupy, ale cały czas się mijają. Nie przyglądają się sobie, nie zatrzymują się i nie rozmawiają, tylko ciągle gdzieś pędzą. Przestrzeń miejska, która pozwoli im na chwilę oddechu, zwłaszcza w centrum, jest bardzo pożądana.

Nowy plac Litewski w takim wykonaniu to zapewni?
Z tej koncepcji rodzi się bardzo pociągające miejsce. Na pewno pozwala na połączenie funkcji placu miejskiego, miejsca, gdzie dzieją się ważne dla miasta wydarzenia, z przestrzenią kameralną, gdzie można wyjść, spotkać się ze znajomymi, czy po prostu spędzić samotnie popołudnie na spacerze.

Część architektów protestuje. Mają zastrzeżenia do projektu SAO Investments. Ich zdaniem, sąd konkursowy podjął decyzję niezgodnie z prawem.
To zbyt wczesne wnioski. Koncepcja, która wygrała, jest pewną ideą. To nie będzie tak, że wszystko z tego projektu zostanie żywcem przeniesione do rzeczywistości. Niektóre funkcje trzeba będzie rozszerzyć, a coś odjąć.

Sam mam co do tego pewne spostrzeżenia. Projekt to idea, która określa jak powinien się rozwijać plac Litewski. Stąd pewne niezrozumienie, z którego biorą się protesty. Z drugiej strony, wcale nie dziwię się, że się pojawiają, bo takie konkursy są organizowane niezwykle rzadko. I to nie tylko problem Lublina, ale też innych miast w Polsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski