Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor Gwozda: Przetargi na budowę drogi Wysokie-Frampol i obwodnicy Chodla w tym miesiącu

Małgorzata Szlachetka
Andrzej Gwozda
Andrzej Gwozda Małgorzata Genca
Zarząd Dróg Wojewódzkich zerwał umowy z Dorenem i Hydrogeo. Pierwsza firma miała wybudować obwodnicę Chodla i wyremontować 27-kilometrowy fragment wojewódzkiej drogi Wysokie-Frampol, a druga zrobić 10-kilometrowy odcinek drogi 747. Wartość tych inwestycji wynosi w sumie 198 milionów złotych. Co dalej?

Z Andrzejem Gwozdą, dyrektorem Zarządu Dróg Wojewódzkich, rozmawia Małgorzata Szlachetka.

Czy może Pan zapewnić, że wszystkie trzy inwestycje zostaną zakończone do 2014 roku i nie grozi nam zwrot unijnych milionów?
Jeśli wyłonimy wykonawcę do końca roku, to dotrzymanie terminu jest realne.

Czytaj także: Zarząd odstąpił od umowy z firmą Doren, wykonawcą drogi Wysokie – Frampol i obwodnicy Chodla

Problemem mogą okazać się przedłużające się procedury przetargowe. Ile mogą one potrwać?
Przetargi chcemy ogłosić jeszcze w tym miesiącu. Zakładamy, że w ciągu trzech miesięcy rozstrzygniemy je.

Kto jest winny temu, że przetarg wygrały firmy, z którymi trzeba teraz zrywać umowy, bo nie wywiązały się ze zobowiązań? Mówił Pan wcześniej, że problemem jest liberalne prawo o zamówieniach publicznych, ale czy rzeczywiście nie dało się chociażby sprawdzić wiarygodności zgłoszonego chorwackiego podwykonawcy Dorenu?
Przebieg przetargu był sprawdzony przez prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Nie stwierdził żadnych nieprawidłowości. Prawo pozwala, aby wygrała firma, która wcześniej mogła nie mieć nawet żadnego doświadczenia w takich inwestycjach.

Prace na budowie obwodnicy Chodla i drogi Wysokie-Frampol miały zacząć się w maju. Dlaczego decyzja o zerwaniu umowy zajęła Zarządowi Dróg Wojewódzkich aż tyle miesięcy, skoro wielokrotnie powtarzał Pan, że na budowach nic się nie dzieje?
Doren cały czas obiecywał, że za dzień, albo dwa zacznie inwestycje, co chwilę przedstawiał kolejnych podwykonawców. Doszliśmy jednak do momentu, w którym nie możemy dłużej czekać. Przekonaliśmy się też, że nie ma żadnych szans, aby Doren wywiązał się z zadania. Analogicznie sytuacja wygląda w przypadku Hydrogeo.

Nie ma Pan wrażenia, że przez miesiące dawaliście wodzić się za nos?
Z boku tak to może wyglądać, ale ciągle dostawaliśmy deklaracje od firm. Teoretycznie można było też czekać do wygaśnięcia terminu.

Ile czasu dajecie Dorenowi na przekazanie dokumentów niezbędnych do przeprowadzenia inwentaryzacji?
Nie znamy jeszcze stanowiska Dorenu w sprawie wypowiedzenia umowy. Nawet jeśli firma będzie chciała nas pozwać, to musi przedstawić dokumenty potwierdzające, że jej roszczenia są zasadne. Problem może pojawić się, kiedy nadal będzie wykazywać się opieszałością.

Czy kryterium ceny przy tak istotnych inwestycjach może być uważane za kluczowe? Czy nie da się zabezpieczyć przed takimi scenariuszami?
W praktyce wszystkie inne kryteria są uważane za nierówne traktowanie wykonawcy. Jeśli instytucja zarządzająca do tego się przychyli, może zabrać część lub w skrajnych przypadkach całość dotacji.

Treści, za które warto zapłacić!
RAPORTY, KOMENTARZE, REPORTAŻE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski