- Jesteśmy zaniepokojeni tym, co się dzieje. Przypadki rotawirusów pojawiły się nie tylko u dzieci, ale też dorosłych. Sam miałem biegunkę, żona wymiotowała cały dzień, a nasza pociecha jest pod kroplówką. Wypisane do domu maluchy wracają na oddział z wymiotami po dwóch, trzech dniach. Nawet babcie i dziadkowie chorują - skarży się nasz Czytelnik.
W DSK nowe zachorowania na A/H1N1
Sprawdziliśmy. - Obecnie hospitalizujemy dwójkę dzieci z alergologii, u których wykryto rotawirusy. Trafiły do szpitala już zarażone - wyjaśnia Agnieszka Osińska, rzeczniczka DSK. - Chwilowo wstrzymaliśmy przyjęcia na alergologię. Przebadaliśmy też pacjentów, którzy mieli kontakt z zarażonymi dziećmi, nic im nie jest - dodaje. I zapewnia, że nie ma powodów do paniki. - Jeśli jednak któryś z rodziców naszych pacjentów zauważył u siebie niepokojące objawy, powinien nas o tym powiadomić.
Żołnierze odwiedzili chore maluchy w DSK (foto)
Co to za objawy? - Wymioty, biegunka, bóle brzucha, gorączka - wymienia dr Barbara Hasiec, ordynator dziecięcego oddziału chorób zakaźnych w szpitalu im. Jana Bożego. - Zakażenie przenosi się przez skażone ręce, naczynia, wodę czy pokarm, a także drogą kropelkową, czyli przez drogi oddechowe. Zarazić się jest więc naprawdę łatwo - tłumaczy.
Proces byłego szefa kliniki w DSK znów nie ruszył
- Niedawno mieliśmy kilka takich przypadków, to częste infekcje, na dodatek nie ma przed nimi 100-procentowej ochrony. Najlepszą jest szczepionka dla maluchów, które nie skończyły sześciu miesięcy - mówi Anna Paduch-Klamut, ordynator pediatrii szpitala przy al. Kraśnickiej. Jej koszt to ok. 300 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?