Emperia przeniesie się do Warszawy? Zwolnień na razie nie planuje

Prawie 2,1 mld zł przychodów w ubiegłym roku, 327 sklepów detalicznych i około ośmiu tysięcy pracowników w całej Polsce. Emperia Holding, właściciel sieci Stokrotka, jest w pierwszej piątce największych firm w województwie lubelskim i jedną z dziesięciu spółek z regionu notowanych na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. To wkrótce może się zmienić, bo władze firmy proponują przeniesienie siedziby z Lublina do Warszawy.

- Zmiana dotyczy wyłącznie Emperii Holding S.A. i podyktowana jest względami organizacyjnymi - informuje zarząd Emperii, którego prezesem jest Dariusz Kalinowski. - Przeniesienie siedziby do Warszawy usprawni działalność spółki, jako notowanej na GPW spółki holdingowej, zainteresowanej inwestycjami na terenie całego kraju.

- Z perspektywy regionu to nie byłaby dobra wiadomość - przyznaje Artur Habza, dyrektor departamentu gospodarki i współpracy zagranicznej Urzędu Marszałkowskiego. Po zmianie siedziby, z Lubelszczyzny znikłyby wpływy z odprowadzanego przez spółkę podatku od osób prawnych. W ub. roku z tego tytułu trafiło do budżetu państwa 1,6 mln zł (w tym ok. 100 tys. zł do kasy Lublina i 200 tys. zł do budżetu województwa). Ucieczka z Lublina byłaby też ciosem wizerunkowym dla władz samorządowych. - Wierzymy, że nasza oferta inwestycyjna jest na tyle atrakcyjna, że firma i spółki wchodzące w skład holdingu zdecydują się tu pozostać - mówi Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta Lublina.

- Myślę, że w przypadku Emperii duże znaczenie miały ostatnie decyzje niektórych urzędów [w wyniku kontroli UKS spółka być może będzie musiała zapłacić 182 mln zł zaległego podatku - przyp. red.]. Już kilkakrotnie słyszałem opinie, że duże przedsiębiorstwa są w mniejszych ośrodkach na świeczniku, bo jest ich niewiele. To przekłada się na ilość kontroli, które mogą utrudniać prowadzenie biznesu. W Warszawie podobnych firm jest więcej i więcej jest doświadczonych urzędników. To przyciąga do stolicy - twierdzi dr Mariusz Świetlicki, ekonomista i wiceprezes Intrograf Lublin S.A.

Nad propozycją zarządu będą głosować właściciele papierów wartościowych Emperii podczas walnego zgromadzenia zaplanowanego na 5 kwietnia. Wynik trudno przewidzieć. - Niemniej jednak z sygnałów, jakie do nas docierają, spodziewamy się, że wniosek zarządu uzyska poparcie - informują władze spółki.
Podczas najbliższego walnego zgromadzenia akcjonariusze Emperia Holding S.A. przegłosują pomysł przeniesienia siedziby firmy z Lublina do stolicy. Takie rozwiązanie zaproponował zarząd Emperii. Zmiana uszczupli budżety miasta i województwa. - To nie jest dobra wiadomość dla regionu, bo część podatków jest płacona w zależności od siedziby firmy - przypomina prof. Andrzej Kidyba, kierownik katedry prawa gospodarczego i handlowego UMCS.

Jak piszemy na pierwszej stronie, w 2015 roku była to kwota rzędu 300 tys. zł. Władze firmy tłumaczą przeprowadzkę chęcią usprawnienia działalności całej grupy kapitałowej, która prowadzi działalność nie tylko w sprzedaży detalicznej (sieć Stokrotka), ale też w branży informatycznej i nieruchomości.

Przypomnijmy, że pierwszy market sieci Stokrotka, której właścicielem jest Emperia, pojawił się 20 lat temu w Łęcznej. Dziś firma ma 327 sklepów detalicznych w całym kraju. Do końca 2016 roku zamierza powiększyć swoje imperium o kolejnych 100. Zdaniem eksperta, ekspansja na cały kraj wcale nie wymusza przeniesienia centrali.

- Nie jest regułą, że duże korporacje zawsze mają siedziby w Warszawie - przypomina prof. Kidyba.

Spośród 20 największych spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych aż 11 ma siedzibę poza stolicą.

- Nie przemawia do mnie argument, że przeniesienie siedziby z Lublina do Warszawy usprawni działania spółki. To zaledwie 150 km i ta odległość w dobie internetu i szybkiej komunikacji, nie stanowi problemu. Nie powinno to też generować utrudnień dla akcjonariuszy, bo walne zgromadzenie spółki giełdowej można zorganizować w Warszawie, poza jej siedzibą. Emperia wyrosła w regionie i jest kwestią patriotyzmu lokalnego, czy tu zostanie - twierdzi prof. Kidyba.

Innego zdania jest dr Mariusz Świetlicki, ekonomista i wiceprezes Intrograf Lublin S.A. - Bliskość dużych centrów decyzyjnych, akcjonariuszy instytucjonalnych i wysokich urzędników ma duże znaczenie dla spółek giełdowych. Takie są tendencje światowe, bo to ułatwia skuteczny lobbing - uważa dr Świetlicki.

Ekonomista dodaje, że przeniesienie siedziby nie musi mieć wpływu na zatrudnienie w regionie. Potwierdza to sama Emperia, która zapewnia, że siedziby spółek (m.in. Stokrotki) pozostaną w Lublinie. Czy pracownikom grożą zwolnienia?

- Pewne zmiany organizacyjne związane z przeniesieniem siedziby do stolicy będą oczywiście konieczne, ale nie zamierzamy zamykać biura spółki w Lublinie - uspokaja zarząd. Na decyzję władz Emperii wpływ mogły mieć ostatnie decyzje urzędników. Na początku marca Urząd Kontroli Skarbowej w Lublinie przedstawił wyniki analizy ksiąg finansowych spółki. Z protokołu wynika, że Emperia być może będzie musiała zapłacić 182 mln zł zaległego podatku. Z tymi ustaleniami nie zgadzają się władze firmy.

- Trudno ocenić motywy, które stoją za zamiarem przeniesienia siedziby, ale z punktu widzenia finansów regionu to byłaby strata. Codziennie walczymy o nowych inwestorów, o rozwój firm i przedsiębiorczości już obecnej w regionie. Wzmocnieniu naszej gospodarki będą sprzyjać fundusze unijne. Wierzę, że dzięki nowym inwestycjom szybko nadrobimy tę ewentualną stratę - uważa Artur Habza, dyrektor departamentu gospodarki i współpracy zagranicznej Urzędu Marszałkowskiego.