Jeśli Elżbieta Kruk z PiS zdobędzie mandat europejski, to zwolni miejsce w Sejmie. Wówczas krajowy mandat zostanie zaoferowany osobie z lubelskiej listy PiS, która zdobyła kolejną największą ilość głosów, ale w 2015 roku posłem nie została.
Taką osobą jest były prezes Portu Lotniczego Lublin i były radny wojewódzki, Grzegorz Muszyński. Jednak jest mało prawdopodobne, że przyjmie mandat, bo jest obecnie wiceprezesem PFR Nieruchomości.
CZYTAJ TEŻ: Wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. Sprawdź wyniki wszystkich kandydatów w woj. lubelskim
Wówczas propozycję przyjęcia mandatu otrzyma Marek Wojciechowski, radny wojewódzki i zastępca dyrektora rolniczej agencji KOWR. I znów jest mało prawdopodobne, że przyjmie mandat.
Następny w kolejce jest radny sejmiku Zdzisław Podkański.
O ile mandat PE dla Kruk nie jest jeszcze pewny, to wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek (nr 2 na liście PiS) ma go już w kieszeni. Po opuszczeniu Sejmu jej miejsce może zająć radna wojewódzka i zastępca Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Maria Gmyz. Jeśli z tego nie skorzysta, to propozycję pracy w Sejmie otrzyma były senator Lucjan Cichosz.
Przypomnijmy też, że o euromandat walczył Jakub Kulesza lubelski poseł Konfederacji (do Sejmu wszedł jako kandydat Kukiz’15). Startował jednak z drugiej pozycji w Warszawie. Konfederacja nie przekroczyła jednak progu wyborczego, a Kulesza otrzymał niemal 5,5 tys. głosów.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?