Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Falkon 2016 rozpoczyna się w Lublinie. Podróże w czasie i nie tylko

ssg
Festiwal dorobił się znanej marki w kraju. Co roku odwiedza go kilka tysięcy fanów sci-fi fantasy i gier.
Festiwal dorobił się znanej marki w kraju. Co roku odwiedza go kilka tysięcy fanów sci-fi fantasy i gier. Małgorzata Genca
Podróże w czasie to irytujący wymysł science-fiction, ale co, gdyby organizatorzy pierwszego Falkonu przenieśli się na Falkon 2016?

Bądźmy wyrozumiali i problemy filozoficzne związane z podróżą w czasie, typu paradoks dziadka (brzmi on: „co, jeśli zabijesz swego dziadka w przyszłości?”), retroprzyczynowość i tym podobne, zostawmy na boku. Ekipa pierwszego Falkonu, z listopada 2000 roku trafia na tegoroczną edycję, do hali Targów Lublin.

Różnica musiałaby zszokować podróżników. W 2000 roku Krzysztof Księski (nie ma go już wśród organizatorów Falkonu 2016) tłumaczył, że motywem przewodnim pierwszej odsłony imprezy będzie druidzkie święto Samhain, a na pytanie o spodziewaną frekwencję, odpowiadał: „spodziewamy się 300 osób”. Wyraźnie nie docenił wówczas wyrosłego z Lubelskich Dni Fantastyki potencjału Falkonu, bo przyjechało 430 osób, ale jednak to garstka ludzi, w porównaniu z liczbą fanów sci-fi, gier i fantasy, która od kilku lat odwiedza jesienią Lublin. W 2014 roku było to 7 tysięcy osób, rok temu - 9 tysięcy. Niestety, machina czasu to wciąż jedynie koncept filozoficzny, więc nie wiadomo, ile pojawi się ich w rozpoczynający się weekend, ale organizatorzy liczą na rekordowe 10 tysięcy.

Analogowe kontra cyfroweDrugą rzeczą, która pewnie rzuciłaby się w oczy przybyszom sprzed szesnastu lat jest postęp technologiczny. Oczywiście, Falkon i świat fantastyki wciąż kocha to, co analogowe. Stare, dobre, mówione gry RPG, LARP-y, które dzieją się w wyimaginowanym świecie, planszówki, karcianki, gdzie można dotknąć pionków, podziwiać karty, mają swoja wartość. Ale ogromna część Falkonu to dziś e-sport, konsole, turnieje gier komputerowych, o smartfonach i aplikacjach używanych przez samych odwiedzających nie mówiąc.

Dodatkowo, nasi podróżnicy w czasie musieliby zdumieć się rozmachem programu. Falkon 2016 to 600 punktów programu, KID Zone- specjalne miejsce dla dzieci, Games Room z 300 tytułami, Namiot Widowisk, gdzie odbywać się będą koncerty (tak, tak, to kiedyś było nie do pomyślenia), cosplay, turnieje, w tym ten walki na miecze, pokazy kuglarskie i prezentacje sztuk walki. No i prelekcje, których tematyka sięga od muzyki psychodelicznej po „kultowe wpadki pseudonauki” i seriale Made In Poland.

Machina czasu potrzebna od zarazFalkonowi weterani przypominają sobie, że na pierwszej edycji musieli wyprowadzać z błędu innego lubelskiego dziennikarza, który sądził, że Falkon jest zlotem fanów UFO. Dzisiaj Falkon jest imprezą o ogólnopolskiej randze, rozpisują się o niej niemal wszystkie liczące się media, a sama impreza rywalizuje ze słynnym poznańskim Pyrkonem.

Jedno się jednak nie zmieniło. Siedemnasty Falkon to wciąż impreza dość hermetyczna, niedoceniana ani przez miejskie władze, ani przez samych lublinian, nie zdających sobie sprawę z potencjału tak ogromnego wydarzenia.

Żeby sprawdzić, jak wyglądać będzie to za lat dziesięć, trzeba będzie machiny czasu.

Falkon 2016, piątek-niedziela, hala Targów Lublin, bilety: 10-40 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski