MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Frank coraz droższy, ale kredyt wciąż się opłaca

Jacek Szydłowski
Według analityków, aby raty kredytów zaciągniętych cztery lata temu we frankach zrównały się z ratami kredytów w złotych, frank musiałby kosztować aż 3,86.
Według analityków, aby raty kredytów zaciągniętych cztery lata temu we frankach zrównały się z ratami kredytów w złotych, frank musiałby kosztować aż 3,86.
Szwajcarska waluta ustanowiła kolejny rekord. W piątek średni kurs, po jakim spłacane są kredyty osiągnął 3,46 zł. Spadku wysokości rat nie należy się spodziewać. Eksperci przekonują jednak, że kredyty w frankach są wciąż bardziej opłacalne od złotowych.

Według analityków, aby raty kredytów zaciągniętych cztery lata temu we frankach zrównały się z ratami kredytów w złotych, frank musiałby kosztować aż 3,86. W tej chwili średni kurs spłaty raty kredytu we frankach to 3,46. Mimo wysokiego kursu, osoby, które zaciągnęły kredyt w CHF w wysokości 300 tys. na początku 2007 roku, wciąż płacą ratę o blisko 200 zł niższą niż ci, którzy wówczas wzięli kredyt w złotych.

– Od początku spłacania kredytu we frankach oddali oni bankowi o ponad 20 tys. zł mniej niż ci, którzy wzięli kredyt w złotówkach – mówi Karol Wilczko, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl. – Średnia rata w całym okresie spłaty kredytu, od momentu jego zaciągnięcia była dla franka aż o 350 zł niższa niż dla kredytu w krajowej walucie.

To wynik niższych stóp procentowych w Szwajcarii

**Oczywiście suma kapitału pozostałego do spłaty dla kredytów w zaciągniętych we frankach jest dziś znacznie wyższa, niż tych w złotówkach – to odpowiednio 400 tys. zł do 280 tys. zł. W pierwszym wypadku wysokość kapitału będzie zmieniać się w zależności od kursu szwajcarskiej waluty, w drugim zaś może być wyłącznie niższa.

– Wysokość raty dla obu kredytów zrówna się, kiedy kurs spłaty franka w bankach osiągnie poziom 3,87 zł. Niestety osiągnięcie takiego poziomu przez szwajcarską walutę wcale nie jest wykluczone – dodaje Wilczko.

W bardzo złej sytuacji są osoby, które zaciągnęły kredyt we frankach w sierpniu 2008 roku.

Wówczas złoty był rekordowo mocny względem szwajcarskiej waluty. Te osoby już dziś płacą ratę o blisko 150 złotych wyższą niż ich koledzy, którzy w tym samym czasie zaciągnęli kredyt w złotówkach. Jedynym pocieszeniem może być fakt, że w całym okresie spłaty kredytu ich średnia rata była niższa do tej w złotych o około 70 zł.

– Osoby, które zaciągały kredyty we frankach powinny zakładać gwałtowne wahania kursu. W dłuższej perspektywie te kredyty nadal są dla nich bardziej opłacalne, niż zaciągnięte w złotych – przekonuje Wilczko. – Dziś kredytobiorcom pozostaje czekać na osłabienie się franka względem złotego. Najgorszym rozwiązaniem byłoby przewalutowanie kredytów. Wówczas kwota kapitału pozostałego do spłaty zostałaby zamrożona na wysokim poziomie.

Według ekonomistów, w dłuższym terminie nie należy oczekiwać znacznego spadku wysokości rat.

Możliwy jest także wzrost stóp procentowych w Szwajcarii w tym roku. To bardzo szybko przełoży się na wzrost oprocentowania kredytów.

3,46 ZŁ – średni kurs spłaty kredytu we frankach

1405 ZŁ – średnia miesięczna rata kredytu zaciągniętego we frankach na początku 2007 r.

1750 ZŁ – średnia miesięczna rata takiego samego kredytu zaciągniętego w złotówkach

76 000 ZŁ – oddała do banku osoba, która zaciągnęła kredyt we frankach

97 000 ZŁ – oddała bankowi osoba, która zaciągnęła kredyt w złotówkach

 

od 7 lat
Wideo

Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski