Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Futbol amerykański: Efektowna wyjazdowa wygrana Tytanów Lublin z ekipą Mustangs Płock

SZUPTI
Lubelscy Tytani awansowali na drugie miejsce w tabeli ligowej PLFA I (grupa wschodnia)
Lubelscy Tytani awansowali na drugie miejsce w tabeli ligowej PLFA I (grupa wschodnia) archiwum klubu
Lubelscy Tytani pokonali dzisiaj na wyjeździe ekipę Mustangs Płock 28:14 (6:6, 8:2, 7:0, 7:6) w meczu 10. kolejki Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego (PLFA I), awansując na drugie miejsce w tabeli ligowej (grupa wschodnia). Niedzielne starcie odbyło się na stadionie w Nowych Proboszczewicach.

Lublinianie rozpoczęli bardzo dobrze pierwszą kwartę od przyłożenia Marcina Grosmana. Mustangi jednak dość szybko wyrównały i na tablicy wyników widniał rezultat 6:6. W drugiej kwarcie płocczanie wyszli na prowadzenie 8:6, ale po przyłożeniu Nathana Lee i podwyższeniu za dwa punkty, Tytani odskoczyli na sześć punktów (14:8) i takim wynikiem zakończyła się pierwsza część meczu.

Trzecia kwarta to kolejne punkty podopiecznych trenera Delaine’a Swensona, bowiem ponownie przyłożył Nathan Lee i zrobiło się 21:14. W końcówce czwartej kwarty dużo się działo. Najpierw przyłożenie zdobyły Mustangi, ale szybko odpowiedział Bartłomiej Trubaj i lublinianie cieszyli się z zasłużonej wygranej.

Odnieśliśmy kolejne zasłużone zwycięstwo. W przegranym meczu z Lowlanders też graliśmy dobrze. Trwa nasz nieustępliwy marsz, który zamierzamy zakończyć przynajmniej na występie w półfinale. W tym momencie potrzebujemy przekonującego zwycięstwa z Krakowem za dwa tygodnie. To postawi nas w bardzo komfortowej sytuacji przed prawdopodobnie decydującym o awansie do play-off meczu z Wilkami. Od zawsze mieliśmy problemy na początku sezonu. Rok temu też rozkręcaliśmy się powoli. Jednak jeśli łapiemy dobry rytm jesteśmy groźni dla każdego rywala - skomentował Andrzej Jakubiec, rozgrywający Tytanów Lublin.

– Odnieśliśmy kolejne zasłużone zwycięstwo. W przegranym meczu z Lowlanders też graliśmy dobrze. Trwa nasz nieustępliwy marsz, który zamierzamy zakończyć przynajmniej na występie w półfinale. W tym momencie potrzebujemy przekonującego zwycięstwa z Krakowem za dwa tygodnie. To postawi nas w bardzo komfortowej sytuacji, przed prawdopodobnie decydującym o awansie do play-off meczu z Wilkami. Od zawsze mieliśmy problemy na początku sezonu. Rok temu też rozkręcaliśmy się powoli. Jednak jeśli łapiemy dobry rytm jesteśmy groźni dla każdego rywala – skomentował Andrzej Jakubiec, rozgrywający Tytanów Lublin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski