Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Łęczna zagra z Koroną Kielce. Zielono-czarni chcą obronić łęczyńską twierdzę

Bartosz Litwin
Bartosz Litwin
Fot. Dawid Łukasik/echodnia.eu
Beniaminek z Łęcznej jest rewelacją Fortuna 1. Ligi. Podopieczni Kamila Kieresia chcą kontynuować zwycięską serię. Kolejną przeszkodą w drodze do ekstraklasy jest Korona Kielce. Piątkowe starcie będzie pierwszym meczem zielono-czarnych na własnym stadionie w 2021 roku.

Łęcznianie po dobrej jesieni zaliczyli rewelacyjny początek piłkarskiej wiosny. Szerzej o występach Górnika w 2021 roku pisaliśmy TUTAJ. Podopieczni Kamila Kieresia są jedynym zespołem zaplecza ekstraklasy, który jeszcze nie przegrał na własnym stadionie. Czas na starcie z kielecką Koroną, która w ubiegłym sezonie występowała na najwyższym w kraju szczeblu rozgrywek.

- Gramy na własnym terenie, więc cel jest jasny dla każdego z nas - mówi napastnik Górnika, Paweł Wojciechowski. - Dobrze wyglądamy u siebie, ale przede wszystkim z meczu na mecz chcemy wygrywać. Nie patrzymy na tabelę. Na pewno wyniki są motywujące, bo jesteśmy wysoko w tabeli. Na pewno to też nikomu w drużynie nie wiąże nóg. Cieszymy się tym, gdzie jesteśmy i chcemy dążyć do tego, by utrzymywać tę pozycję - dodaje.

Gospodarze przystąpią do spotkania po wygranej z innym ekstraklasowiczem. W minionej kolejce Górnik pokonał Arkę Gdynia, rewanżując się za przegraną w 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski. Kielczanie także zwyciężyli w minionej kolejce. Korona pokonała niepołomicką Puszczę 1:0. Żółto-czerwoni nie zaliczyli jednak tak dobrego początku roku jak ligowi wiceliderzy z Łęcznej. Ostatnia wygrana była pierwszym zwycięstwem Korony od listopada ubiegłego roku. W przedmiotowym spotkaniu kielczan prowadził Kamil Kuzera. Dotychczasowy drugi trener zastąpił Macieja Bartoszka, który 11 marca przestał pełnić funkcję głównego szkoleniowca.

- Górnik to wymagający rywal. Świadczą o tym ich ostatnie wyniki i pozycja w tabeli. My musimy się skupić na tym co robimy codziennie i tym, co chcemy zrobić w tym meczu. Określiliśmy priorytety. Chcemy robić małe kroki i być zaangażowani w stu procentach, by pracować jak najlepiej na treningu i przełożyć to na mecz. Każde zwycięstwo buduje. Musimy pracować, nie tracić czujności i być cały czas skoncentrowani - mówi w przedmeczowej rozmowie z klubowymi mediami trener Kuzera.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że Górnik potrafi strzelać bramki. Jeśli jednak będziemy bronić całą drużyną, tak jak w meczu z Puszczą, to nie powinni mieć wielu sytuacji. Pracujemy cały czas na treningach nad poprawą skuteczności. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie będzie to łatwy mecz, zarówno z tyłu, jak i z przodu. Myślę jednak, że znajdziemy sposób na to, by strzelić dwie, trzy bramki - odważnie deklaruje z kolei obrońca Korony, Przemysław Szarek.

W ostatnich trzech meczach wyjazdowym piłkarze z Kielc nie zdołali strzelić ani jednej bramki. Górnik z kolei pierwszy raz w tym roku zagra na własnym boisku, a przez cały bieżący sezon stracił tylko cztery gole na swoim stadionie. Zawodnikom Korony nie udało się także pokonać bramkarza łęcznian w jesiennym spotkaniu obu drużyn. Górnik w Kielcach zwyciężył 2:0.

Spotkanie 21. kolejki Fortuna 1. Ligi w Łęcznej rozpocznie się w piątek 19 marca o godzinie 20:30. Mecz zaplanowano bez udziału publiczności, ale transmisję "na żywo" będzie można śledzić w telewizji, na kanale POLSAT SPORT EXTRA.

ZOBACZ TAKŻE:

Górnik Łęczna z fantastycznym początkiem rundy. W klubie zac...

Magdalena - olśniewająca żona Marcina Lewandowskiego, wicemi...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski