MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Górnik za trzy punkty! Stal Mielec nacierała, a łęcznianie strzelali gole

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Janusz Gol, dla którego był to 200. mecz w ekstraklasie, efektowną przewrotką otworzył wynik spotkania, a Damian Gąska kilka minut później ustalił zwycięstwo Górnika Łęczna ze Stalą Mielec. Dla zielono czarnych, to pierwsza wygrana w tym roku i siódme z rzędu spotkanie bez porażki.

Pierwsza połowa meczu w Łęcznej miała zaskakujący przebieg. Już w pierwszej minucie goście byli bliscy zdobycia bramki. Leandro na wysokości rogu pola karnego faulował Krystiana Getingera. Kapitan Stali zdecydował się na bezpośrednie uderzenie z rzutu wolnego i Maciej Gostomski zażegnał zagrożenie piąstkując piłkę na rzut rożny.

Goście z Mielca cały czas jednak nacierali i co chwila zamykali łęcznian w ich polu karnym. Piłkarze Stali z różnych pozycji próbowali strzałów, ale gracze Górnika umiejętnie blokowali te uderzenia. W 9. minucie Maciej Urbańczyk strzelił w światło bramki, ale kierunek lotu piłki zdołał zmienić Gerson.

Gospodarze tylko sporadycznie wychodzili z akcją. W 10. minucie Jason Lokilo zbiegał do środka, chcąc zrobić sobie miejsce do strzału. Belg zbyt mocno wypuścił sobie jednak piłkę, którą przejęli rywali.

W 14. minucie, po kolejnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego, przed dobrą okazją stanął Grzegorz Tomasiewicz. Niepilnowany zawodnik gości uderzył niecelnie, a próba dobitki została zablokowana.

Mecz był kontrolą mielczan, ale w 23. minucie Górnik oddał pierwszy strzał na bramkę Stali i od razu celny. Akcję prawą stroną zapoczątkował Lokilo, który dośrodkował na dalszy słupek. Tam strzału głową próbował Gerson, piłkę podbił jeszcze jeden z obrońców, a stojący na 11. metrze Janusz Gol złożył się do przewrotki i w imponujący sposób zdobył swoją trzecią bramkę w sezonie.

Niespełna 10 minut później łęcznianie wyprowadzili bliźniaczo podobną akcję. Znowu z prawej strony dośrodkował Lokilo, a akcję zamykał niepilnowany przez obrońców Damian Gąska. Strzałem głową tuż przy słupku podwyższył prowadzenie zielono-czarnych.

W pierwszej połowie zespół z Mielca oddał prawie cztery razy więcej strzałów, niż łęcznianie. Górnik miał tylko dwa uderzenia w światło bramki i oba wykorzystał, dzięki czemu do przerwy prowadził, chociaż na boisku przeważali goście.

W drugiej połowie gra się wyrównała. Stal dążyła do strzelenia gola kontaktowego, ale po przerwie mielczanie nie mieli już tak dobrych okazji. Kilka strzałów z dystansu było mocno niecelnych. Z kolei piłkarze Górnika kilka razy znaleźli się w sytuacjach, w których mogli podwyższyć prowadzenie.

W 60. minucie z kilkudziesięciu metrów uderzył Lokilo, ale bramkarz Rafał Strączek nie dał się zaskoczyć. Kwadrans później szczęścia zza pola karnego poszukał Janusz Gol. Zabrakło jednak precyzji. W tej sytuacji z prawej strony dobrze był ustawiony Lokilo, ale nie doczekał się podania. Podobnie było chwilę później, gdy strzelał Bartosz Śpiączka.

W 79. minucie, bardzo aktywny przez całe spotkanie Lokilo świetnym podaniem „wypuścił” Spiączkę. Napastnik Górnika znalazł się sam na sam z golkiperem Stali, posłał piłkę obok interweniującego Strączka, ale trafił w słupek. Dodatkowo sędzia liniowy podniósł chorągiewkę wskazując pozycję spaloną.

Po trzech remisach w lutym, piłkarze Górnika odnieśli pierwsze zwycięstwo w tym roku i w PKO Ekstraklasie są obecnie z zespołem z najdłuższą serią bez porażki (siedem kolejnych spotkań).

Górnik Łęczna – Stal Mielec 2:0 (2:0)

Bramki: Gol 23, Gąska 32

Górnik: Gostomski – Leandro, Rymaniak, Gerson, Krykun (60 Dziwniel), Gol, Drewniak, Goliński, Gąska (82 Serrano), Lokilo (92 Wędrychowski), Śpiączka (82 Banaszak). Trener: Kamil Kiereś

Stal: Strączek – Getinger, Flis, Matras, Kasperkiewicz (70 Chorbadzhiyski), Żyro, Tomasiewicz, Urbańczyk (70 Kort), Wrzesiński (60 Domański), Steczyk, Sitek (80 Kłos). Trener: Adam Majewski

Żółte kartki: Gol, Lokilo, Rymaniak - Żyro

Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce)

Relacja z 60. Plebiscytu Sportowego Kuriera Lubelskiego. Wyp...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski