Biogazownia o mocy do 1 MW ma powstać przy działającej w Kamieniu gorzelni, w której ze zboża i melasy produkuje się alkohol. - Chcemy w niej produkować czystą energię z wywaru gorzelniczego i wytłoków z jabłek, bo mamy problem z zagospodarowaniem tych odpadów poprodukcyjnych - przyznaje Andrzej Balas, właściciel firmy.
O problemach z cuchnącym wywarem gorzelniczym, który wylewany był na łąki położone nad Wisłą, głośno było w kwietniu tego roku. Sprawą zajął się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Chociaż właściciel gorzelni został ukarany mandatem, to problem nie zniknął. - On nie ma tego gdzie wywozić i musi wreszcie coś z tym zrobić. Albo wybudować oczyszczalnię ścieków, albo biogazownię, która wydaje się, że dla niego byłaby najlepsza. Ale mieszkańcy są przeciwni budowie i już zbierają podpisy pod protestem - mówi Zygmunt Pyć, wójt gminy Łaziska.
Gmina rozpoczęła procedurę związaną z wydaniem decyzji środowiskowej.
- Opracowaliśmy raport oddziaływania biogazowi na środowisko, czekamy na zaopiniowanie go przez sanepid i Regionalną Dyrekcję Ochrony Środo- wiska - informuje wójt. - Swoje uwagi do raportu mogą też zgłaszać mieszkańcy gminy.
Gorzelnia opracowuje już projekt budowlany. Zamierza też zabiegać o unijne dofinansowanie na budowę biogazowni.
- Myślę, że jej budowa poprawi obecną sytuację, a nie ją pogorszy - przekonuje Andrzej Balas i zapowiada, że będzie się starał przekonać mieszkańców do tej inwestycji. - Będę chciał pokazać im podobne biogazownie funkcjonujące w naszym kraju, aby zobaczyli, jak w rzeczywistości one działają. Bo sądzę, że ludzie być może z niewiedzy podchodzą negatywnie do tego tematu - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?